TUŁOWICE Okres przedświąteczny obfitował w pożary. Tylko jednego dnia, 21 grudnia strażacy gasili trzy pożary, w tym ten największy w Tułowicach, gdzie spłonął drewniany dom mieszkalny.
Zgłoszenie o pożarze budynku wpłynęło kilka minut po północy. Na miejsce udały się od razu ekipy ratowników. W akcji gaszenia ognia w Tułowicach uczestniczyła jednostka ratowniczo – gaśnicza z Sochaczewa oraz zastępy OSP z Wólki Smolanej, Brochowa, Kromnowa, Miszor oraz Młodzieszyna. Dodatkowo uczestniczyli Zespół Ratownictwa Medycznego, policja i pogotowie energetyczne. Po dojeździe strażacy stwierdzili, że pożarem w całości objęty jest drewniany budynek mieszkalny o wymiarach 12 na 8 metrów, na wysokim, murowanym podpiwniczeniu. Niestety ogień był tak silny, że budynek spłonął niemal doszczętnie. Strażacy po zabezpieczeniu terenu i oświetleniu skierowali strumienie wody na płomienie, aż do jego ugaszenia. Dalsze czynności polegały na rozbiórce spalonej konstrukcji obiektu, przeszukaniu i dogaszaniu pogorzeliska. Akcja trwała do trzeciej nad ranem. Na szczęście nikt poważnie w pożarze nie ucierpiał. Jednak straty materialne są ogromne.
Dwa dni później w Miszorach zapaliły się sadze w kominie. Wezwanie było tuż po godzinie 21.00. Akcja gaśnicza trwała około godziny. Pożar udało się ugasić bez większych strat. Uczestniczyli w niej strażacy z Sochaczewa oraz OSP z Miszor i Brochowa oraz policja, która w takich przypadkach jest wzywana do ustalenia okoliczności zdarzenia. Jak zaznacza Rafał Krupa, rzecznik prasowy Komendy Państwowej Powiatowej Straży Pożarnej w Sochaczewie informuje, zimowe pożary nie są rzadkością. Ich przyczyną jest często właśnie zapalenie się sadzy w kominach, wady instalacji grzewczych lub elektrycznych. Stąd też strażacy apelują o ostrożność i dbanie o czyszczenie przewodów kominowych.
BN
Fot. OSP Miszory
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis