
Cmentarze to nie tylko miejsca zadumy. To również pomniki historii i kultury, kształtują świadomość społeczną, budują międzypokoleniową więź dziejowego współistnienia. Tą więź tworzą między innymi cmentarz na Rossie w Wilnie i cmentarz Łyczakowski w Lwowie. Ale mało kto z nas wie, że podobnie ważną dla polskiej tożsamości i kultury jest jeszcze jedna wschodnia nekropolia. Jest nią cmentarz Bajkowa w Kijowie.
Pierwsze polskie, a dokładnie katolickie, cmentarze w Kijowie powstały już w średniowieczu, jeszcze za panowania w tym mieście książąt kijowskich. Podobnie jak w Polsce, były one usytuowane przy kościołach i klasztorach. Wszystkie one zostały wybudowane na terenie obecnej dzielnicy Kijowa Padół, znajdującej się nad brzegiem Dniepru. Były to: kościół św. Jacka i klasztor Dominikanów, katedra św. Zofii oraz kościół Najświętszej Maryi Panny, i klasztor Benedyktynów. Żadna z tych budowli, jak i znajdujące się przy nich cmentarze, nie przetrwała do naszych czasów.
Zachowały się jedynie te wybudowane w XIX wieku, czyli kościół św. Aleksandra w Kijowie oraz kościół pw. św. Mikołaja. W przypadku tego pierwszego wierni byli chowani na nieistniejącym już cmentarzu na górze Batyja. Natomiast wierni z parafii kościół pw. św. Mikołaja chowano na cmentarzu Bajkowa, który przetrwał sowiecką zawieruchę i istnieje w Kijowie do tej pory. Dodajmy, że w historii Kijowa odgrywa on podobną rolę, jak Powązki w Warszawie.
Pozostały tylko mogiły
Według zapisów historycznych w 1812 roku w Kijowie mieszkało ponad 4 tysiące Polaków, głównie szlachty. Po trzydziestu latach było ich już około 8 tysięcy. Niektórzy zdobyli wysoką pozycję, jak Józef Zawadzki, założyciel miejskiej giełdy i burmistrz w latach 1860–1863. W 1900 roku w Kijowie mieszkańców deklarujących się jako osoby narodowości polskiej było ok. 35 tysięcy na około 250 tysięcy mieszkańców. Po roku 1917 pojawiła się ostatnia fala przybyszów, przede wszystkim z prowincji. Polaków mogło być wtedy nawet ponad 100 tysięcy. Byli oni chowani na Batywej Górze czy na cmentarzu Solomenskim, który został częściowo zniszczony przez komunistów, którzy wybudowali na jego terenie hotel – nie został on jednak oddany do użytku, a w wyremontowanym budynku znajduje się obecnie Kijowski Sąd Apelacyjny. Jednak największym polskim cmentarzem w Kijowie jest cmentarz Bajkowa. To także najważniejsza kijowska nekropolia, której nazwa pochodzi od nazwiska rosyjskiego generała, właściciela pobliskiego majątku – Siergieja Bajkowa. Cmentarz bywa 17 nazywany także „Bajkowym”.
To na nim pochowane są wybitne ukraińskie osobistości: politycy, pisarze, naukowcy i postacie kultury. To tu znajduje się grób największej ukraińskiej poetki Łesi Ukrainki, Spoczywają na nim również Mychajło Hruszewski – polityk, pierwszy prezydent Ukraińskiej Republiki Ludowej, Wasyl Stus – najwybitniejszy współczesny poeta ukraiński, został zamordowany przez komunistów w 1985 roku, Wiaczesław Czornowił – dysydent i polityk, Walery Łobanowski – piłkarz i trener czy Mykoła Łysenko – kompozytor, twórca ukraińskiej opery narodowej.
Polski panteon
Sam cmentarz ma powierzchnię ok. 63,551 ha i położony jest na wschodnim zboczu Góry Bajkowa, a pierwsze pochówki datowane są na 1834 r. Nekropolia otoczona jest charakterystycznym XIX-wiecznym murem z czerwonej cegły. W podzielonej na dwie części nekropolii – starej i nowej – pierwotnie wyznaczono cztery kwatery: luterańską, polską (katolicką), prawosławną i żydowską.
W polskiej kwaterze znajduje się dziś ok. 600 nagrobków. Najstarszy z nich, upamiętniający Joannę Czekanowską, pochodzi z ok. 1835 r. W XIX w. na cmentarzu Bajkowa wystawiono ok. 200 nagrobków, w pierwszej połowie XX w. ok. 300, a w drugiej połowie ‒ ok. 80.
Jest tu pochowana Aniela Pol, wdowa po poecie Wincentym Polu. Teresa Abramow-Newerly matka pisarza Igora Newerly’ego. Spoczywają tu także m.in.: przyrodnik Gustaw Belke, księgarz i wydawca kijowski Leon Idzikowski, pisarz Antoni Jaksa-Marcinkowski, malarz Wilhelm Kotarbiński, kijowski fotograf i poeta Włodzimierz Wysocki oraz Józef Zawadzki – prezydent Kijowa, założyciel Giełdy Miejskiej w Kijowie
Płaskorzeźba z Virtuti Militari
W katolickiej części cmentarza Bajkowa, wśród powojennych pochówków znajduje się również symboliczna kwatera żołnierzy Wojska Polskiego. Centralnym jej elementem jest prosty kamienny krzyż, ozdobiony na cokole płaskorzeźbioną podobizną krzyża Virtuti Militari. Po jego obu stronach umieszczone są tablice w języku polskim i ukraińskim, informujące o pochowanych w tym miejscu 114 żołnierzach, poległych wiosną 1920 r. w Kijowie i okolicach.
Kwatera pierwotnie obejmowała mogiłę zbiorową i pochówki indywidualne oznaczone jednakowymi metalowymi krzyżami z imiennymi tabliczkami. Pod koniec 1934 r. przystąpiono do wzniesienia pomnika w kształcie krzyża, wysokiego na prawie 3 metry i ozdobionego kilkoma płaskorzeźbionymi elementami.
W październiku 1938 r. miejsce spoczynku polskich żołnierzy zostało w całości zniszczone, a na jego miejscu rozpoczęto budowę instytutu badawczego rolnictwa. Spotkało się to z oburzeniem i interwencją polskiego MSZ. Interwencja przyniosła skutek. Jednak po agresji sowieckiej na Polskę groby żołnierzy Wojska Polskiego uległy powtórnej dewastacji, tym razem już całkowitej. Z oryginalnych elementów do naszych czasów przetrwała tylko płaskorzeźba z Virtuti Militari i jeden metalowy krzyż, a teren wykorzystano pod nowe pochówki. Kwaterę na dużo mniejszej powierzchni można było odtworzyć dopiero po upadku ZSRR.
Las śmierci
Kwatera na Bajkowym to nie jedyne miejsce wiecznego spoczynku polskich żołnierzy w Kijowie. Są jeszcze dwa. Pierwsze z nich i najważniejsze, to Las w Bykowni, a dokładnie Polski Cmentarz Wojenny w Kijowie-Bykowni. Został on utworzony w latach 2011-2012 z inicjatywy Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Na cmentarzu w zbiorowych mogiłach spoczywają szczątki 3435 polskich obywateli z Ukraińskiej Listy Katyńskiej, zamordowanych w 1940 przez funkcjonariuszy NKWD. Bykownia jest czwartym cmentarzem katyńskim, pozostałe to: cmentarz w Lesie Katyńskim, cmentarz w Miednoje i cmentarz w Charkowie.
Kolejnym miejscem spoczynku polskich żołnierzy w Kijowie jest cmentarz Darnicki. Pochowanych jest na nim 41 żołnierzy Wojska Polskiego, którzy polegli 8 kwietnia 1944 roku podczas niemieckiego nalotu na stację Darnica.
W wyniku bombardowania śmierć poniosło 2 oficerów, 19 podoficerów i 22 polskich szeregowców. Ciała 41 żołnierzy pochowano tymczasowo w leju po bombie, niedaleko stacji kolejowej, a po wojnie zostali przeniesieni na cmentarz w Darnicy. Trzech żołnierzy zmarło z ran w szpitalach kijowskich i zostało pochowanych na innych cmentarzach. Ale ich grobów do tej pory nie odnaleziono.
Jerzy Szostak
źródło: polonika.pl
fot.: Piotr Pogorzelski/belsat.eu
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis