Największa tegoroczna inwestycja miejskiego samorządu, jaką jest termomodernizacja obiektów użyteczności publicznej, osiągnęła półmetek. Prace objęły małą halę sportową przy Szkole Podstawowej nr 1, salę gimnastyczną i łącznik w Szkole Podstawowej nr 7 oraz docieplenie Urzędu Miejskiego. W sumie w ciągu ostatnich lat na inwestycje związane z ograniczeniem zużycia energii cieplnej miasto wydało ponad 16 milionów złotych. Większość tej kwoty to rządowe dotacje.
Każdego roku miejski samorząd prowadzi inwestycje związane z termomodernizacją obiektów użyteczności publicznej na terenie Sochaczewa. W tym roku na ten cel zostało przeznaczonych ponad 5 milionów złotych. Dodajmy, że budżet projektu to łącznie 5,5 mln złotych, przy czym 4,95 mln pochodzi z Programu Inwestycji Strategicznych „Polski Ład”. Co oznacza, że wkład własny miasta wyniesie zaledwie 550 tys. zł.
Mniejsze koszty
W ramach tegorocznego programu termomodernizacji prace prowadzone są od razu na trzech obiektach. W Szkole Podstawowej nr 1 – gdzie remontowana i ocieplona jest mała sala gimnastyczna, w Szkole Podstawowej nr 7 – sala gimnastyczna, łączniki i część administracyjno-szatniowa. Ostatnim elementem jest termomodernizacja budynku miejskiego polegająca na ociepleniu elewacji. Wszystkie te inwestycje na zlecenie miasta realizowane są przez sochaczewską firmę Sochbud.
Należy dodać, że podobnie jak w przypadku poprzednich inwestycji związanych z termomodernizacją, także i w tym przypadku przed złożeniem wniosku o dofinansowanie Urząd Miejski w Sochaczewie zlecił wykonanie audytów termomodernizacyjnych, by sprawdzić, jak planowany zakres prac wpłynie na rachunki za ogrzewanie.
– Już w 2020 roku audyty wskazywały, że rocznie zaoszczędzimy 74 tysiące złotych, a zapotrzebowanie na energię cieplną spadnie o kilkadziesiąt procent. Patrząc na ceny gazu, ropy i węgla, które poszybowały w górę, dziś tę kwotę można pomnożyć przez dwa lub trzy – wyjaśnia Piotr Osiecki, burmistrz Sochaczewa. Dodając, że w sytuacji, w jakiej obecnie znajdują się samorządy w związku ze wzrostem cen energii i paliw, każda złotówka oszczędności jest na wagę złota. Miasta i gminy, tak jak polskie rodziny, odczuwają skutki wysokiej inflacji, skoku cen paliw, a szczególnie bolesne są dane o kosztach ogrzewania.
– W grudniu 2020 roku Szkoła Podstawowa nr 6 zapłaciła za ogrzewanie 22,8 tys. zł, ale już rachunek za grudzień minionego roku był trzykrotnie wyższy, sięgnął 69,2 tys. zł. Podobnie sytuacja wygląda, patrząc rok do roku na rachunki za styczeń. W 2021 roku było to 25,8 tys. zł, a w styczniu br. niemal 53 tysiące – stwierdza burmistrz.
Warto również przypomnieć, że w minionym roku na samo tylko ogrzanie pięciu przedszkoli i sześciu szkół podstawowych miejski samorząd przeznaczył 1,5 mln złotych.
Cieplej i estetyczniej
Jak prowadzone prace przełożą się na oszczędności związane z wydatkami na zakup energii cieplnej? W przypadku Szkoły Podstawowej nr 1 termomodernizacja obejmie budynki o łącznej powierzchni ponad 300 m kw., a roczne zapotrzebowanie na energię ma być niższe o 61 procent. Prace powinny zakończyć się we wrześniu/październiku 2023 roku.
Z kolei w Szkole Podstawowej nr 7 inwestycja jest prowadzona w budynkach o łącznej powierzchni ponad 500 m kw. Plan zakłada docieplenie ścian i stropów, wymianę wszystkich okien i drzwi, montaż instalacji fotowoltaicznej oraz wentylacji w sali gimnastycznej, łączniku i skrzydle administracyjno-szatniowym, montaż nowych rynien, parapetów zewnętrznych i wewnętrznych, piorunochronu. Roczne zapotrzebowanie na energię ma być niższe o 57 procent. Prace powinny zakończyć się we wrześniu/październiku 2023 roku.
W ramach otrzymanego wsparcia metamorfozę przechodzi także budynek Urzędu Miejskiego. Firma Sochbud ociepla jego ściany zewnętrzne oraz zajmie się wymianą nieszczelnych okien i drzwi. Demontowane są również kraty. Ściany budynku są tynkowane, a nowa elewacja zostanie podświetlona. Według sporządzonego audytu po zakończeniu inwestycji roczne zapotrzebowanie na energię ma być niższe o 26 procent. Prace powinny zakończyć się w listopadzie/grudniu 2023 roku.
Myślenie nie boli
I na koniec jeszcze jedna sprawa. Otóż na niektórych sochaczewskich portalach społecznościowych pod informacjami związanymi z termomodernizacją budynków użyteczności publicznej pojawiły się komentarze atakujące władze miasta. Ich autorzy zarzucają burmistrzowi, że nie potrafi pozyskać środków na inwestycje. Dodając przy tym, przecząc tym samym sobie, że pozyskując środki na realizację inwestycji, burmistrz zadłuża miasto. O jakim zadłużaniu może być mowa, skoro przy kosztach inwestycji wartej 5,5 mln zł wkład własny miasta wynosi zaledwie 550 tys. zł?
Podobnych bredni już dawno nie czytałem i świadczą one o znikomej znajomości finansowania inwestycji, jak i funkcjonowania samorządów. Przy okazji przypominę, że w ciągu ostatnich 10 lat miasto pozyskało prawie 16 milionów złotych na prace związane z termomodernizacją obiektów użyteczności publicznej. Dla wyjaśnienia dodam, że jest to praktycznie taka sama kwota, jaką pozyskały poprzednie władze miasta na wszystkie inwestycje, jakie realizowały za swojej kadencji.
Jerzy Szostak/UM Sochaczew
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis