Gmina przeciw linii kolejowej

Reklamy

Nie brakuje protestów gmin powiatu sochaczewskiego wobec przedstawianym wariantom projektowanej przez Centralny Port Komunikacyjnym linii kolejowej dużych prędkości. W większości powodem sprzeciwu jest dewastacja otoczenia i środowiska naturalnego gminy. Podobne argumenty wysuwa Jan Kraśniewski, wójt gminy Iłów, zaznaczając, że inwestycja ta zburzy harmonijny rozwój gminy. Narazi też mieszkańców na wysiedlenia i utratę dorobku wielu pokoleń.

W piśmie do zarządu CPK wójt gminy Iłów już kolejny raz wyraził sprzeciw wobec procesu inwestycyjnego przy realizacji wariantu przebiegu linii kolejowej nr 5 i 50 na odcinku węzeł CPK – Płock – Włocławek” na odcinku przechodzącym przez Gminę Iłów „W1 – wariant czerwony”.

– Wariant 1 jest nowym i nie był konsultowany wcześniej z samorządem gminy Iłów. Informuję jednocześnie, że na etapie konsultowania Strategicznego Studium Lokalizacyjnego inwestycji Centralnego Portu Komunikacyjnego żaden z przedstawionych wariantów nie zbliżał się tak radykalnie do terenów gminy Iłów. Analiza wariantu W1 planowanego na terenie gminy Iłów ingeruje w najcenniejsze przyrodniczo tereny. Przebiega w granicach obszaru specjalnej ochrony siedlisk sieci Natura 2000 pod nazwą Kampinoska Dolina Wisły, Specjalne Obszary Ochrony Natura 2000 – Dolina Środkowej Wisły, a także Nadwiślańskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu położonego na terenie powiatów płońskiego, płockiego i sochaczewskiego oraz miasta Płock. Ponadto przebiega w  pasie szerokości 250 metrów pomiędzy otulinami dwóch rezerwatów Przyrody – Kępa Rakowska i Kępa Antonińska, jak również w pobliżu Rezerwatu Przyrody Rzepki – zaznacza Jan Kraśniewski, wójt gminy Iłów.

Jak dodał, w planowanym przebiegu lub  bezpośrednim sąsiedztwie linii znajdować się mają Pomniki Przyrody oraz liczne stanowiska archeologiczne. Inwestycja w takim kształcie w opinii władz gminy, niszczy obecny ład przestrzenny, gospodarczy, przyrodniczy i społeczny. Wariant ten działa na szkodę lokalnej społeczności, gdyż zaplanowana trasa biegnie przez najcenniejsze przyrodniczo i krajobrazowo tereny gminy Iłów.

Miejscowości, przez które przebiega planowany wariant, nigdy nie były traktowane jako tereny inwestycyjne. Jest to enklawa przyrodniczo-krajobrazowa, w której dopuszczało się wyłącznie działalność rolniczą, rekreacyjną lub bezpośrednio związaną z rolnictwem. Planowany przebieg naruszyłby spójność i na trwałe wyłączył znaczną i najbardziej atrakcyjną część naszej gminy. Planowana inwestycja biegnie przez budynki mieszkalne, rekreacyjne, gospodarstwa rolne. Realizacja tego wariantu wiąże się jednoznacznie z wysiedleniem właścicieli, utratą źródła utrzymania i dorobku życia wielu pokoleń, ze stratami emocjonalnymi i  moralnymi wynikającymi z konieczności opuszczania własności, z dewastacją środowiska oraz natężenia hałasu.  Dzieli na części gospodarstwa, przez co stają się  one niefunkcjonalne – stwierdza Jan Kraśniewski.

Zdaniem wójta planowanie inwestycji na terenach stanowiących enklawę spokoju, dających możliwość życia w harmonii z naturą, odpoczynku  i ucieczkę od wielkomiejskiego  zgiełku, jest lekceważące dla mieszkańców. Jak dodał, niektóre budynki wzdłuż projektowanej linii są zupełnie nowe, często jeszcze w budowie, a ich właściciele z różnych pobudek niejednokrotnie z przyczyn zdrowotnych zdecydowali się na osiedlenie w gminie, inwestując dorobek życia. Teraz, jeśli ten wariant dojdzie do skutku, to wspomniane tereny gminy Iłów staną się nieatrakcyjne rolniczo i  rekreacyjnie. Podsumowując swą opinię, Jan Kraśniewski stwierdza, że zastosowanie W1 spowoduje dewastację lokalnego potencjału przyrodniczego i rekreacyjnego gminy Iłów.

 Bogumiła Nowak

Fot. Screen mapy gminy, (FB)

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz