
Na obecnym etapie prac nad Studium Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowym (STEŚ) dla kolei dużych prędkości, która docelowo ma wozić pasażerów z prędkością 250-350 km/h, analizowanych jest pięć głównych wariantów przebiegu trasy (W1, W4, W6, W8 i W9) i jeden podwariant (W6A).
Pierwszy z nich (W1) prowadzi tory przez Strzyżew, Mokas, Plecewice, przecina Bzurę i dalej biegnie w kierunku Bibiampola i Juliopola. Wariant W4 przecina w Chodakowie ulice Powstańców Warszawy, Leśną, Wiejską, Podchorążych i Wyszogrodzką. Wariant W6 wraz podwariantem W6A przechodzi przez tzw. Kistki, ale by tory dotarły go tego miejsca muszą wcześniej przejść przez ulice Wypalenisko, Przylasek, Graniczną, Młynarską, Działkową, Chopina, Rejtana i Kolejową. Podobnie jest z wariantami W8 i W9, gdzie ich realizacja oznaczałaby ingerencję w zwartą zabudowę w rejonie ulic Powstańców Warszawy, Leśnej, Wiejskiej, Podchorążych i Wyszogrodzkiej.
– Za jedyny dopuszczalny możemy uznać wariant W1 przecinający ulicę Smolną i Wyszogrodzką na wysokości wyrobisk gliny, a sama linia kolejowa przechodzi w nim między gliniankami a cegielnią. To zielony, niezamieszkały teren, dlatego wariant W1 jest najmniej inwazyjny, w niewielkim stopniu ingeruje w tkankę miasta. Nie jest idealny, ale najlepszy spośród zaprezentowanych – mówi burmistrz Piotr Osiecki.
I dodaje, że wstępna akceptacja dla W1 nie oznacza zgody na drugą część planów CPK, czyli wizję włączenia kolei dużych prędkości w istniejący już szlak kolejowy Warszawa – Sochaczew. Z opublikowanych przez CPK map wynika, że w każdym z sześciu wariantów w Boryszewie nowo zbudowana linia miałaby skręcać na zachód. Takie umiejscowienie torów stawia pod znakiem zapytania funkcjonowanie Sochaczewskiego Centrum Kultury (nasyp zaczynałby się na działce SCK), likwidacji musiałoby ulec całe centrum handlowe w tej dzielnicy tj. markety Patio Color, Biedronka, stacja paliw, a także gmach dawnej Wyższej Szkoły Zarządzania i Marketingu. Jednak najbardziej niepokojącą propozycją, w niemal każdym z przedstawionych wariantów, jest poprowadzenie linii kolejowej przez środek zakładów Boryszew S.A.
– Pomysły zakładające burzenie kilkudziesięciu domów, ingerencję w teren zakładu będącego jednym z największych pracodawców w mieście, wiążące się z likwidacją placówek kultury i edukacji, odrzucamy w całości. Takie propozycje na pewno nie mogą liczyć na naszą akceptację. Zabierzemy głos w konsultacjach społecznych, kolejny raz podzielimy się z CPK naszym stanowiskiem na piśmie – podkreśla Piotr Osiecki.
Przypomnijmy, że stanowisko ratusza wobec planowanego przebiegu kolei dużych prędkości jest jasne od niemal trzech lat. Gdy w lutym 2020 roku po raz pierwszy pokazano wstępne warianty poprowadzenia torów, na udostępnionych mapach kolej albo przecinała miasto na wysokości Kistek, albo wchodziła w osiedle domów jednorodzinnych w Chodakowie, na wysokości ulic Niepodległości i Waryńskiego. I każdy z wariantów burmistrz uznał za nie do przyjęcia. Jednocześnie zaproponował CPK inny – wyprowadzenie trasy kolejowej z Chodakowa i poprowadzenie jej przez niemal niezamieszkałe tereny glinianek w Plecewicach.
Gdy pod koniec 2020 roku Centralny Port Komunikacyjny ogłosił drugie otwarte konsultacje swych zamierzeń inwestycyjnych, ratusz ponownie zgłosił poważne uwagi do proponowanego przebiegu trasy kolei dużych prędkości. W pismach do CPK podnosił, że korytarze przeznaczone pod szybką kolej dzielą miasto na dwie części, oznaczają dla skarbu państwa ogromne kwoty odszkodowań za odebrane nieruchomości.
Spółka zapowiedziała, że w każdym samorządzie, którego dotyczą plany kreślone przez CPK, odbędą się konsultacje społeczne z mieszkańcami. W naszym mieście o trasach kolejowych będzie można porozmawiać z reprezentantami CPK 16 listopada. Godzina i miejsce spotkania są jeszcze ustalane.
UM/daw
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis