KAMPINOS Wieczorem, tuż przed godziną 18.00 jeden z mieszkańców Kampinosu powiadomił policję, że chodnikiem idzie mały chłopiec. Nad dzieckiem nikt nie sprawował opieki.
Kierownik miejscowego posterunku policji natychmiast udał się na miejsce i zaopiekował malcem. Dzieciak było wyraźnie wystraszony. Jak się okazało 3-latek wykorzystał chwilową nieuwagę mamy, która zajęta była karmieniem młodszego rodzeństwa i oddalił się z podwórka, na którym się bawił. Na szczęście mieszkaniec Kampinosu zwrócił uwagę na wałęsającego się brzdąca.
Z uwagi na barierę językową, policjant nie mógł się z chłopcem porozumieć, ani ustalić, gdzie mieszka. Z własnego rozpoznania wiedział jednak, że w pobliżu mieszkają cudzoziemcy. Gdy dojechał do posesji zauważył wybiegającą z domu kobietę. Właśnie wtedy matka zorientowała się, że nigdzie nie ma jej syna. Malec został przebadany przez zespół pogotowia ratunkowego, który przybył na miejsce, a następnie cały i zdrowy przekazany pod opiekę swej mamy. Jak ustalił policjant, ich rozłąka trwała około 10 minut.
Policja przypomina, że to na opiekunie spoczywa odpowiedzialność za bezpieczeństwo osoby, nad którą sprawuje pieczę. Aby uchronić się przed wyjątkowo stresującą sytuacją, jaką jest zagubienie się dziecka, powinniśmy uczulać swoje pociechy na konieczność informowania o każdym oddaleniu się od nas. Warto też nauczyć dzieci adresu zamieszkania lub aktualnego pobytu i wyposażyć je w opaski „niezgubki”, na których oprócz telefonu do rodzica można zapisać imię malucha i inne ważne informacje, co ułatwi działania służbom.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis