TO OSTATNIE KOPNIĘCIE

Reklamy

RUGBY

Pierwsze minuty niedzielnego meczu naszych Wojowników zaskoczył wszystkich zebranych na sochaczewskiej Maracanie. W dziesięć minut gospodarze dwa razy przyłożyli i prowadzili 14:0. Zapowiadał się pogrom. Niestety kolejne minuty były bardzo nudne. Co prawda gra toczyła się i była zacięta. Jednak tempo meczu i spora ilość błędów nie mogła zadowolić publiczności.

Lechiści powoli zaczęli przejmować inicjatywę i do przerwy zdobyli dziesięć punktów. Tuż przed zmianą stron sędzia podyktował karnego dla Orkana. Wybór taktyczny był jeden – kop na słupy i pewne trzy punkty. Niestety nasi rugbiści wybrali inny wariant. Stracili piłkę i przy stanie 14:10 zeszli na przerwę.

Druga połowa okazała się bardziej emocjonująca. Rywale ruszyli do ataku i po celnej próbie zbliżyli się do Orkana. Szybka odpowiedź gospodarzy i znowu cztery punkty przewagi. Jak na rugby, to żadna przewaga, zwłaszcza, że ataki gdańszczan były coraz groźniejsze. Na szczęście trafiały one na szczelną obronę naszych rugbistów.

Nasi Wojownicy przetrwali napór i kilka razy ruszyli do ataku. Pieter Steenkamp oraz Michał Kępa bliscy byli przyłożenia ale … co się odwlecze, to nie uciecze.

Na dziesięć minut przed końcem kolejny atak gospodarzy zakończył przyłożeniem Jakub Budnik. W tym momencie wydawało się (24:13), że jest już po meczu. Okazało się jednak, że dopiero teraz rozpoczęły się prawdziwe emocje.

Gdańskie Lwy nie mając nic do stracenia wydały ryk i wyszły szybko na prowadzenie (25:24) po dwóch przyłożeniach. Do zakończenia meczu pozostała minuta. Orkan rozpoczął grę ze środka. Rywale popełnili błąd, a … niezawodny Steenkamp celnie kopnął próbę (27:25). Radość na boisku i trybunach … ale mecz jeszcze się nie skończył. Jeszcze jeden atak. Chwila zastanowienia i Adrian Pętlak wykopem piłki na aut kończy zacięty bój.

Orkan wygrał kolejny mecz z rywalem do medalu. Już teraz widać, że droga po kolejny krążek będzie bardzo ciężka i wyboista. Jednak wiara ponoć czyni cuda, a ja nadal wierzę w naszych Wojowników.

RC Orkan Sochaczew – Lechia Gdańsk  27:25 (14:10)

punkty: Pieter Steenkamp (12), Jonathan O’Neill (5), Artem Zarovnyi (5), Jakub Budnik (5)

skład: Antoni Gołębiowski (Kamil Zieliński), Michał Gadomski (Damian Pisarek), Michał Polakowski (Adam Lewandowski), Artem Zarovnyi, Andre Meyer, Adam Szwarc (Jakub Budnik), Jonathan O’Neill (Oktawian Polakowski), Mateusz Pawłowski (Krystian Olejek), Dawid Plichta (Adrian Pętlak), Pieter Steenkamp, Bartłomiej Sadowski, Michał Szwarc, Kacper Wróbel (Kacper Szufliński), Filip Szufliński, Michał Kępa

Wyniki IV kolejki

Orkan Sochaczew – Lechia Gdańsk  27:25 (14:10)

Ogniwo Sopot – Up Fitness Skra Warszawa  25:22 (22:12)

Juvenia Kraków – Master Pharm Rugby Łódź  17:49 (3:21)

Posnania Poznań – Arka Gdynia 29:68 (15:19)

Awenta Pogoń Siedlce – Edach Budowlani Lublin  10:31 (10:17)

Tabela

1.Master Pharm Rugby Łódź  17  172-43

2.Up Fitness Skra Warszawa  16  129-65

3.Edach Budowlani Lublin  16  87-43

4.Ogniwo Sopot  15  178-48

5.Lechia Gdańsk  15  144-67

6.Orkan Sochaczew  13  169-75

7.Arka Gdynia  5  89-147

8.Juvenia Kraków  1  56-117

9.Awenta Pogoń Siedlce  0  34-206

10.Posnania Poznań  0  44-291

Tomasz Ertman

fot. Tomasz Ertma

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz