
Od kilku lat samorząd zabiega o geotermalne uciepłownienie miasta, wykorzystanie lokalnego potencjału energii odnawialnej, zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego i ustabilizowanie cen energii cieplnej w Sochaczewie w dłuższym okresie.
Ciepła i słodka
Pierwszy odwiert, w całości sfinansowany z dziesięciomilionowej dotacji przekazanej przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, wykonano w 2018 roku przy ulicy Okrężnej. Okazało się, że 1500 metrów pod naszymi stopami mamy słodką i ciepłą wodę (44-46 stopni) o mineralizacji poniżej 0,5 g/l, a z powstałego otworu można pozyskać jej nawet 190 m3 na godzinę. W tej sytuacji, w lutym 2020 roku, do programu „Polska Geotermia Plus” prowadzonego przez NFOŚiGW, Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej złożyło wniosek o dotację na kolejny etap, czyli wykonanie drugiego otworu geotermalnego tzw. chłonnego i połącznie go rurociągiem z już istniejącym otworem, budowę zakładu geotermalnego wyposażonego w dwie absorpcyjne pompy ciepła wraz z niezbędnymi urządzeniami ciepłowniczymi gwarantującymi prawidłową pracę całej instalacji. Zakres wniosku obejmował również wykonanie ok. 2,5 km sieci ciepłowniczych, które zapewnią dostawę ciepła z ciepłowni geotermalnej do kilku istniejących systemów ciepłowniczych oraz modernizację istniejących węzłów. W celu wykorzystania wody geotermalnej do celów spożywczych przewidziano też uruchomienie stacji uzdatniania wody.
Z pomocą funduszu
– Od razu mówiliśmy, że to ogromne zadanie, dlatego liczymy na wsparcie NFOŚiGW. W naszym wniosku napisaliśmy, że odwiert przy Okrężnej będzie otworem produkcyjnym, a energia cieplna zostanie odebrana przez pompy ciepła. Schłodzona, po uzdatnieniu, trafi do sieci wodociągowej, a jej nadmiar zostanie zatłoczony otworem chłonnym pod ziemię. To rozwiązanie zapewni odnawialność złoża oraz nie będzie powodować degradacji wód podziemnych – wyjaśnia prezes PEC Jarosław Dorociak.
Niestety kilka miesięcy po złożeniu wniosku świat ogarnęła pandemia koronawirusa, wiele instytucji przeszło na pracę zdalną, wszelkie procedury trwały znacznie dłużej, wiele dziedzin życia uległo destabilizacji.
Ocena pozytywna
Informację o tym, że wniosek został pozytywnie oceniony, PEC otrzymał w 2021 roku. Wówczas rozpoczął się etap negocjacji umowy z NFOŚiGW, która nie przewidywała zwiększenia dotacji w sytuacji, gdyby ostateczna wartość inwestycji przekroczyła kwotę wskazaną we wniosku. Tymczasem ma rynku rozpoczęło się szaleństwo cenowe, materiały budowlane drożały z miesiąca na miesiąc, rosły koszty pracownicze.
– Gdy w tych nowych okolicznościach przeliczyliśmy koszt budowy zakładu i modernizacji sieci okazało się, że potrzeba nie 37 mln, ale 20 mln złotych więcej. To postawiło pod znakiem zapytania nasze plany, bo takiej umowy, bardzo ryzykownej i nakładającej na budżet miasta, czyli na wszystkich mieszkańców Sochaczewa poważne obciążenia, nie można było podpisać. Wiem, że wielu mieszkańców czeka na uruchomienie zakładu geotermalnego, ale dziś, jak nigdy dotąd, jestem przekonany, że warto było poczekać na dobre wieści płynące z Warszawy – dodaje Jarosław Dorociak.
Nowe zasady
NFOŚiGW zdecydował o uruchomieniu drugiej edycji programu „Polska Geotermia Plus”, znacznie korzystniejszej z punktu widzenia miasta, dającej mu nowe możliwości.
– Będziemy mogli zawrzeć znacznie bardziej elastyczną i bezpieczną dla nas umowę. Co istotne, nie musimy składać nowego wniosku, przez co spadlibyśmy na koniec kolejki samorządów oczekujących na dotację. Zostajemy w pierwszym szeregu ubiegających się o wsparcie funduszu, bo nasz wniosek jedynie zmodyfikujemy. Aktualizacji wymaga przede wszystkim montaż finansowy uwzględniający to wszystko, co wydarzyło się w gospodarce na przestrzeni ostatnich trzech lat. Kontynuujemy bardzo poważne rozmowy o drugim etapie i jeśli zakończą się pozytywnie, w co wierzę, zagwarantujemy sobie w umowie, że jeśli wartość zadania ustalona po przetargu okaże się wyższa niż zakładana, będziemy mogli renegocjować z NFOŚiGW kwotę dotacji. Mając w ręku takie gwarancje umowa mogłaby być podpisana w I kwartale 2023 roku – mówi prezes PEC.
Zdaniem burmistrza Piotra Osieckiego
Zespół ludzi pracujących nad wnioskiem wykazał się wielką odpowiedzialnością i troską o finanse miasta. Nie uległ presji, by bez względu na koszty natychmiast pokazać efekt, ale wybrał znacznie lepsze i bezpieczne rozwiązanie. Wierzę, że Sochaczew znajdzie się na liście beneficjentów drugiej edycji „Polskiej Geotermii Plus” zważywszy, że wsparcie w tym zakresie deklarował wiceminister Aktywów Państwowych Maciej Małecki, który już wielokrotnie wykazał się wyjątkową skutecznością w pozyskiwaniu środków rządowych na inwestycje w mieście i powiecie sochaczewskim.
daw/UM
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis