
SOCHACZEW Niedziela, 14 sierpnia była ostatnią w tym roku, kiedy można było w ramach Spotkań s Historią uczestniczyć w zabawach i zajęciach rycerskich, zobaczyć jak powstawały średniowieczne frykasy, jak tworzono zielniki, sprzęty domowe oraz jak wyglądała broń rycerska i uzbrojenie. Ogromnym powodzeniem cieszyło się strzelanie z łuku do tarczy. Chętni mogli spróbować swych sił w celowaniu do tarczy.
Były sytuacje, kiedy łuk był większy od strzelca i naciągnięcie cięciwy oraz wypuszczenie strzały było nie lada problemem. Jednak trafiali się mistrzowie. Jedna z nastolatek wstrzeliła trzykrotnie w sam środek tarczy i gdyby nie pierwsza strzała, to i kolejne wylądowały by w samym centrum. Swym wyczynem zdobyła ogromny aplauz publiczności.
Zainteresowanie wzbudził też warsztat tkacza, który robił piękne bransoletki z kawałków wełny – rzecz, którą przy odrobinie zapału można samemu wykonać. Również samodzielnie można zrobić prawdziwy zielnik. To dziełko powstawało z wysuszonych roślin, które mocowane były na wymalowanych i opisanych arkuszach. Chętni mogli kupić taki arkusz sobie na pamiątkę. Chętni też mogli zabrać ze sobą swe kaligraficzne próby pisania liter gotykiem. Z kolei najmłodsi mogli pohasać bawić się w gry i zabawy plebejskie, popularne w średniowieczu. Nie zabrakło też rycerskiej potyczki na miecze.
Kolejne spotkanie ze średniowieczem dopiero za rok. Jak obiecuje Michał Górny, dyrektor Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy nad Bzurą za rok nie zabraknie również wspaniałych niespodzianek z rycerzami, sztuką, zabawami, kuchnią i rzemiosłem.
BN
Fot. Bogumiła Nowak
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis