Finał lipca wypadkowy

Sochaczewscy strażacy z Komendy Państwowej Powiatowej Straży Pożarnej podsumowali lipiec pod względem akcji i udzielanej przez nich pomocy. Okres był ten bardzo pracowity pod każdym względem. Nie tylko wypadki były w tym czasie, ale też huraganowa niemal nawałnica, gdzie przez kilka dni zmuszeni byli usuwać zniszczenia. Ostatni dzień lipca, 31 lipca był dla strażaków wyjątkowo pracowity, choć była to niedziela.

W tym dniu doszło do trzech zdarzeń drogowych, do których wyjeżdżali sochaczewscy strażacy. Tu na szczęście obyło się bez tragedii, choć niewiele brakowało.

Szczęście w nieszczęściu

Pierwsze zgłoszenie wpłynęło do oficera dyżurnego straży w Sochaczewie o godzinie 14.36. Świadkowie zgłosili, że na 5 kilometrze drogi krajowej nr 92 w Czerwonce – Parceli w gminie Sochaczew doszło do dachowania samochodu dostawczego volkswagen.
Po dojeździe na miejsce strażacy stwierdzili, że kierowca nie odniósł obrażeń. Udało mu się wysiąść z pojazdu o własnych siłach, jeszcze przed dojechaniem ratowników.
Działania strażaków ograniczyły się jedynie do zabezpieczenia miejsca zdarzenia i odłączenia akumulatora.
Drugie zgłoszenie wpłynęło prawie trzy godziny później, po godzinie 17.26 i dotyczyło również dachowania samochodu osobowego – toyota yaris. Do zdarzenia doszło w Brzozowie A w gminie Iłów. Pojazdem podróżowały dwie osoby. Im też udało się wydostać z auta o własnych siłach. Po przebadaniu przez zespół ratownictwa medycznego, pozostały na miejscu zdarzenia. Nie było konieczności ich przewiezienia do szpitala. Miały tylko lekkie potłuczenia. Działania strażaków ograniczyły się w tym przypadku do zabezpieczenia miejsca zdarzenia, a także uprzątnięcia z jezdni elementów z uszkodzonego pojazdu. Strażaków z Sochaczewa wspierali druhowie z OSP z Brzozowa Starego.
Trzecie i ostatnie w niedzielę, 31 lipca, zgłoszenie wpłynęło tuż po godzinie 23.00. Ponownie dotyczyło zdarzenia na 5 kilometrze drogi krajowej nr 92 w Czerwonce – Parceli. Tym razem doszło do zderzenia samochodu osobowego skoda fabia z ciągnikiem siodłowym daf sprzężonym z naczepą. Niewiele brakowało, by skończyło się tragedią dla kierującego skodą.
Na szczęście doszło jedynie do dachowania samochodu osobowego.
Pojazdami podróżowali wyłącznie kierujący. Po przebadaniu przez zespół ratownictwa medycznego, pozostali oni na miejscu zdarzenia. Nie wymagali pomocy szpitalnej. Strażacy zabezpieczyli miejsca zdarzenia, odłączając zapłony w obu maszynach i usuwając z drogi elementy uszkodzonych pojazdów.

Od pompowania do otwierania

Poza tym tego samego dnia straży uczestniczyli jeszcze w 9 interwencjach. W trzech przypadkach musieli wypompować wodę z budynków i jezdni po obfitych opadach deszczu, jakie 31 lipca nawiedziły te tereny – na ul. Pocztowej w Sochaczewie, w Kożuszkach – Parceli oraz na ul. Południowej w Teresinie. Konieczne było też usunięcie z jezdni powalonych drzew. Interweniowali na ul. Parkowej w Rybnie, w Wilczach Tułowskich i przy ul. Przylasek Sochaczewie. Ponadto trzeba było zabezpieczyć dwa uszkodzone i przeciekające dachy. Jeden na ul. Walk nad Bzurą w Młodzieszynie, a drugi na ul. Płockiej w Sochaczewie.
Ostatnia interwencja dotyczyła pomocy policji przy otwarciu drzwi do lokalu mieszkalnego w związku z brakiem kontaktu rodziny z lokatorem, co miało miejsce przy ul. Piłsudskiego w Sochaczewie. Oby sierpień był spokojniejszy, choć nic tego nie zapowiada, bo nadal wiele jest wypadków i pożarów, głównie spowodowanych upałami.

Bogumiła Nowak
Fot. mł. asp. T. Brodowicz

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz