WIELKA PODRÓŻ Z FRYCKIEM

Fot. Małgorzata Kazur (IFC)
Reklamy

Już po raz trzynasty w niedzielę, 5 czerwca w Muzeum Domu Urodzenia Fryderyka Chopina w Żelazowej Woli odbyła się impreza dla najmłodszych przygotowana z okazji Międzynarodowego Dnia Dziecka. W tym roku pod hasłem „Podróżuj z Fryckiem”. Organizatorzy pikniku przygotowali mnóstwo atrakcji. Nie zabrakło zabaw, konkursów i tradycyjnych jak na to miejsce niespodzianek.

Ostatnie dwa lata pandemii spowodowały, że Dzień Dziecka w Żelazowej Woli był skromniejszy i z wielu atrakcji zrezygnowano. W tym roku impreza, jak przed pandemią znów była zorganizowana z rozmachem i pełna wspaniałych niespodzianek. Tegoroczny Dzień Dziecka w Żelazowej Woli miał szczególny charakter, z racji tego, że przygotowany został również dla najmłodszych uchodźców z Ukrainy, którzy z rodzicami uciekli z ogarniętego wojną kraju. Zaproponowano tym dzieciom sporo rozrywek i atrakcji, by choć na chwilę zapomniały o traumatycznych przeżyciach.

 W tanecznym korowodzie

Choć Fryderyk Chopin urodził się w Żelazowej Woli, to swoje dzieciństwo spędził w Warszawie. Młody kompozytor i pianista uwielbiał podróżować po Polsce. Poznawał w trakcie swych wędrówek lokalne tradycje, obyczaje oraz smaki. Uczył się także regionalnych tańców i słuchał muzyki ludowej. Te doświadczenia zaowocowały w późniejszych jego kompozycjach. Nawiązując do doświadczeń małego Frycka, organizatorzy festynu zaproponowali taneczną wyprawę po różnych regionach Polski, zapraszając do gry terenowej w Parku. Mali uczestnicy gry terenowej spotkali w różnych punktach parku tancerzy Państwowego Zespołu Ludowego Pieśni i Tańca Mazowsze, a wraz z nimi poznawali podstawowe kroki pięciu polskich tańców narodowych. Za zebrane podczas gry pieczątki dzieci otrzymywały nagrody.

Na terenie parku były też warsztaty plastyczne i rękodzielnicze. Najmłodsi robili obręcze ze wstążkami, uczyli się jak powstawały fryzury dworskie, wykonywali wycinankę sannicką, zakładki do książek, korale krakowskie i Smoka Wawelskiego. Był również prawdziwy plener malarski, popularna w XIX wieku zabawa towarzyska w „żywe obrazy” i występy kukiełek. W Musiconie wprowadzono najmłodszych do świata kreatywnych zabaw z elementami komponowania, programowania i projektowania. Nie zabrakło też Strefy Malucha, czyli zajęć muzycznych i zabaw sensoryczno-plastycznych dla dzieci do trzech lat, jak też ulubionego przez dzieciaki pokazu baniek mydlanych.

O godzinie 14.00 kulminacyjnym punktem imprezy był korowód prowadzony przez tancerzy Państwowego Zespołu Pieśni i Tańca Mazowsze kraju – „Poloneza czas zacząć.

Ze smakiem i sztuką

Nie zabrakło też różnorodnych doznań kulinarnych. Wszystkich chętnych zaproszono na filiżankę uwielbianej przez Chopina kawy żołędziowej oraz szklankę lemoniady z lipy. Do napojów podano słynne toruńskie pierniki, które młody Fryderyk zachwalał w liście do przyjaciela podczas pobytu w Toruniu. Dla głodnych przygotowana została Strefa Foodtrucków z fastfoodami, przekąskami i lodami.

Tymczasem na Estradzie w Parku odbyły się liczne występy muzyczne. O godzinie 10.00 otworzyły je prezentacje laureatów Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina dla Dzieci i Młodzieży w Szafarni. Oprócz muzyki Fryderyka Chopina w interpretacjach młodych, utalentowanych laureatów konkursów pianistycznych, przedstawione zostały ludowe pieśni i tańce z różnych regionów Polski w tradycyjnych oraz nowoczesnych aranżacjach. Jako pierwszy wystąpił z mini recitalem Filip Kauch. Po nim Zespół More z koncertem „Tradycyjne pieśni ukraińskie”, Kapela TransFORMACJA z koncertem „Dawniej i dziś – polskie melodie ludowe w nowej odsłonie” oraz Kapela Niwińskich z koncertem „Korzenie muzyki Chopina”.

O godzinie 12.00 i 15.00 odbył się tradycyjny niedzielny recital Chopinowski Naruhiko Kawaguchi, słynnego japońskiego pianisty. W przerwie między jego występami zaprezentował swój talent Zhuoqing Du, młody chiński pianista, laureat konkursu pianistycznego z Szafarni.

Ponadto były filmy edukacyjne dla dzieci na sali kinowej, fotobudka, zrobić sobie foto z Fryckiem i finał wystawy Marcina Ryczka – „Harmony”. Powrócono też do zajęć w szklarni i zabawy w sadzenie roślin, co w poprzednich latach cieszyło się ogromnym powodzeniem wśród najmłodszych. Najważniejsze jednak, że dopisała pogoda, było przyjemnie, ciepło i humory dużym i małym dzieciom dopisywały. Impreza tak bogata i entuzjastycznie przyjęta, jak przed pandemią. Na wszystkie atrakcje wstęp był wolny.

Bogumiła Nowak

Fot. Małgorzata Kazur (IFC)

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz