
Ministerstwo Finansów co roku publikuje wskaźniki dochodów podatkowych w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Stanowią one podstawę do wyliczenia rocznych kwot części wyrównawczej subwencji ogólnej i wpłat na dany rok dla gmin, powiatów i województw. Podstawą do wyliczenia wskaźników na 2022 rok były dane o dochodach podatkowych za 2020 r. wg stanu na 30 czerwca 2021 r.
Z zestawienia wynika, że najbogatszą gminą w Polsce jest Kleszczów z kwotą 29 704,36 zł, a najbiedniejszą Potok Górny w województwie lubelskim z kwotą zaledwie 524 zł. Natomiast najbogatszym województwem w kraju jest mazowieckie z kwotą 665,19 zł na jednego mieszkańca, a najbiedniejsze warmińsko-mazurskie, gdzie wskaźnik ten wynosi zaledwie 142,31 zł.
Dodajmy, że wyliczenia ministerstwa stanowią podstawę do obliczenia tzw. janosikowego, z którego korzystają najbiedniejsze regiony, dotowane przez najbogatsze gminy, miasta i województwa. Do ustalenia wskaźnika brano m.in. wpływy z tytułu opłat, podatków lokalnych, a także udziały w CIT i PIT.
Jak w tym zestawieniu wypadły sochaczewskie samorządy? W przypadku powiatu jest to kwota 305,69 zł. Z kolei w przypadku gminy sytuacja wygląda w następująco: najbogatszą gminą w powiecie sochaczewskim jest gmina Teresin z kwotą 3135,15 zł na jednego mieszkańca w ubiegłym roku było to 2743 zł. Kolejne miejsce, czyli drugie przypadło Sochaczewowi z kwotą 3080,07 zł – 2486 złotych w 2021 r. A na trzecim miejscu znalazła się gmina Sochaczew, gdzie na jednego mieszkańca przypada 2091,87 zł (1969 zł – 2021 r.).
Dodajmy, że w przypadku pozostałych wskaźnik dochodów podatkowych w przeliczeniu na jednego mieszkańca wygląda następująco: gmina Brochów – 1886,94 zł (1826 zł – 2021 r.), gmina Rybno – 1801,33 zł (1340 zł – 2021 r.), gmina Iłów – 1769,04 zł (1512 zł – 2021 r.), gmina Nowa Sucha – 1626,28 zł(1375 zł – 2021 r.) i gmina Młodzieszyn z kwotą 1459,75 zł na jednego mieszkańca, gdzie w ubiegłym roku było to 1386 zł.
Wzrost wskaźnika, czyli bogacenie się samorządów wynika nie tylko z lokalizacji na ich terenie dużych firm. To także – jak podkreślają władze Sochaczewa – zasługa mieszkańców, aktywnych przedsiębiorców, młodych ludzi otwartych na zakładanie własnej działalności gospodarczej, ale też dobrej koniunktury na rynku pracy. Jest to po prostu system naczyń połączonych. Otóż im więcej mieszkańców miasta podejmuje legalne zatrudnienie, tym więcej pieniędzy trafia do kasy samorządu. A wynika to z faktu, że z każdego tysiąca złotych odprowadzonego przez mieszkańca Sochaczewa do budżetu państwa – w formie podatku PIT – później do kasy miasta wraca niemal 400 złotych. Udział w tym podatku to prawie 25 procent rocznych dochodów budżetów samorządów.
Jerzy Szostak
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis