
Zawsze w drugi weekend czerwca w Sochaczewie organizowane są tradycyjne obchody Dni Sochaczewa. Tegoroczne były 10-12 czerwca. W opinii mieszkańców, którzy przyszli na imprezę, było nieco sennie i cicho, gdyż brakowało muzyki, zwłaszcza na Bulwarach. Zabrakło też oferty dla młodzieży w postaci koncertów znanych zespołów muzycznych, co dotąd było tradycją.
– Żyjemy w trudnych czasach. Jeszcze nie wyszliśmy całkiem z pandemii, a u naszych sąsiadów trwa straszna wojna, na której giną niewinni ludzie. Przyjęliśmy w Sochaczewie ponad 800 uchodźców z Ukrainy. W tych okolicznościach niestosowne byłoby organizowanie hucznych obchodów. Tym razem zdecydowanie stawiamy na formy integracyjne, zarówno jeśli chodzi o mieszkańców, jak i uchodźców z Ukrainy – tłumaczył Piotr Osiecki, burmistrz Sochaczewa przed imprezą.
Tylko nie do wszystkich trafia ta argumentacja. Jest prawie lato i ludzie chcą cieszyć się słońcem, ciepłem i bawić.
Sesja i wystawy
W sobotę przed południem była prezentacja dwóch książek – “Garnizon wojskowy na terenie powiatu sochaczewskiego w latach 1815-1914” autorstwa Michała Górnego oraz “Już tylko echo. Opowieść o Famułkach Królewskich” Radosława Jarosińskiego.
Dni Sochaczewa oficjalnie rozpoczęły się w piątek, 10 czerwca, sesją Rady Miejskiej i odegraniem hejnału miasta. Na sesji gościła delegacja z partnerskiego miasta z Gródka w Ukrainie. Następnego dnia mieszkańcy Sochaczewa mogli usłyszeć Wiktorię Litwińczuk, wokalistkę z Gródka, finalistkę pierwszej edycji The Voice of Children Ukraina. Samorząd Sochaczewa i mieszkańcy Melon Mowbray w Wielkiej Brytanii przekazali Gródkowi pomoc finansową w wysokości 100 tys. zł. Po sesji Stowarzyszenie Atut przedstawiło poezję Mirona Białoszewskiego z okazji jego setnej rocznicy urodzin. Późnym wieczorem wystąpił Zespół Pieśni i Tańca Mazowsze tylko z muzyczno-wokalnymi popisami, bez tańców, czego niektórym było bardzo brak.
Strefy zabawy i sportu
Sobota i niedziela to spotkania w amfiteatrze, na wzgórzu zamkowym, w parku Chopina i Bulwarach nad Bzurą, pokazy wodne, występy zespołów z SCK, szkoły muzycznej, miejskich szkół i przedszkoli.
Na Podzamczu ustawił się Jarmark Sochaczewski, a na nim rękodzieło, obrazy, wytwory sztuki artystów. Byli kuglarze, szczudlarze, mimowie i tancerze z Grupy Locomotora, bańki mydlane i stoiska food trucków. W tym samym czasie na boiskach trwały rozgrywki piłkarskie i siatkówki plażowej, a na placu Kościuszki w ambulansie fundacji Ronalda McDonalda wykonywano USG małym dzieciom.
W sobotę odbył się Spływ Kajakowy dla Mieszkańców, były też prezentowane tradycyjne łodzie oraz tzw. dłubanki, wykonane z jednego pnia. W Amfiteatrze cały dzień występowały przedszkolaki oraz uczniowie szkół podstawowych. Na Wzgórzu Zamkowym był pokaz strojów polskich i zachodnich z przełomu XVI i XVII wieku, tańce dworskie i plebejskie, pokazy musztry muszkieterów i dragonów, jak też pojedynki na szablę i warsztaty szermierki. Powodzeniem, jak zawsze, cieszyły się pokazy broni oraz średniowieczna kuchnia wraz z jej specjałami. W Parku Chopina przez sobotę i niedzielę gościły alpaki, osioł, kucyk i koń, które były atrakcją dla najmłodszych. Dużo chętnych przyciągnął plener malarski, gdzie pod fachowym okiem artystów można było malować sochaczewskie pejzaże.
Bicykl, balony i bomba
Przy wystawie zabytkowych rowerów przedwojennych dodatkową atrakcją była replika bicykla z XIX wieku, co wzbudzało prawdziwą sensację. Szeroko zaprezentowały się organizacje pozarządowe, kluby i związki m.in. ZHP, Dragon Fight Club, UKS Sochaczewskie Centrum Sportów, Karate Klub Sochaczew i Piłkarskie Orły, Krwiodawcy, WTZ, Środowiskowy Dom Samopomocy, Uniwersytet Trzeciego Wieku, Stowarzyszenie Planszówki w Sochaczewie, Fundacja Ochrony Zabytków Mazowsza, Stowarzyszenie Z Sercem do Wszystkich, ZWiK, Empik, które przygotowały własne stoiska z atrakcjami. Powodzeniem cieszyła się strefa gier, zabaw i integracji. Nieco starsi uczestniczyli w warsztatach chemicznych, technologicznych, ekologicznych i majsterkowania. Nie brakowało chętnych na ściance wspinaczkowej, dmuchańcach i trampolinie.
Zainteresowanie wzbudziła prezentacja balonów i ich przelotów nad Bulwarami. Sobotę zakończyły koncerty, m.in. uczniów PSM, zespoły kameralne oraz dyplomantów z orkiestrą z PSM. Jednak impreza ta została przerwana, a jej uczestnicy zmuszeni przez saperów do opuszczenia Amfiteatru i Bulwarów z powodu pływającego w rzece niewybuchu.
Koncert jednej gwiazdy
W niedzielę odbyła się msza w intencji mieszkańców, w czasie której wystąpił Chór Towarzystwa Śpiewaczego Ziemi Sochaczewskiej pod dyrekcją Ewy Szałapskiej. Po niej tradycyjny, kilkumetrowy „Mazurek Chopina” rozdawany mieszkańcom przy marszowych i tanecznych rytmach w wykonaniu Orkiestry Dętej Sochaczewa pod batutą Justyny Piątkowskiej-Duraj i Sochaczewskiej Orkiestry Akordeonowej pod dyrekcją Ludwika Skrzypka. Przez dwa lata nie było Mazurka i stąd nie wszyscy wiedzieli, że czeka ich kulinarna degustacja. Potem było zwiedzanie Sochaczewa angielskim piętrusem.
Całe popołudnie na scenie prezentowano spektakle familijne, były pokazy Szkół Tańca Anny Jóźwiak oraz Pasjonat Rafała Karbowiaka, Biesiada z chórem Vivace pod kierunkiem Piotra Milczarka, koncert zespołu Open Day, show taneczny Abstraktu przygotowany przez Monikę Osiecką-Jaworską, Dziecięco Młodzieżowy Zespół Pieśni i Tańca Folklorek prowadzony przez Katarzynę Proch i Kingę Przybylską.
Na koniec Wielka Sochaczewska Gala z udziałem Cameraty Mazovii, mistrzów tańca towarzyskiego, wokalistów, aktorów teatru Maska. W programie przeboje muzyki filmowej, w stylu latynoamerykańskim oraz światowe hity w wykonaniu Laury Godziejewskiej, Darii Kobiereckiej oraz Erica Folly, piosenkarza francuskiego.
Bogumiła Nowak
Fot. Bogumiła Nowak, UM Sochaczew
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis