Trzeba będzie zwolnić

U zbiegu ulic 1 Maja i Reymonta powstało kolejne wyniesione ponad jezdnię przejście dla pieszych. To już kolejny tego typu projekt realizowany przez samorząd miasta, ale z pewnością nie ostatni.

Wyniesione przejścia mają dwie podstawowe zalety: kierowcy muszą przed nimi znacząco zwolnić, a dodatkowo są one lepiej widoczne. Zwykle montuje się na nich elementy odblaskowe, lub po obydwu stronach stawia energooszczędne lampy. Nasz samorząd stawia na to drugie rozwiązanie.

Przejście przy ulicy 1 Maja jest piątym tego typu projektem realizowanym w ostatnim czasie. Od kilku tygodni kierowcy muszą zwolnić na ulicy Polnej (obok placu zabaw) i Żeromskiego (na styku z Senatorską), gdzie ratusz zbudował za 75 tys. zł dwa wyniesione ponad jezdnię przejścia dla pieszych. Na ich montaż pozyskał 60,3 tys. zł dofinansowania z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg.

– Obydwa zostaną doświetlone, by piesi czuli się bezpieczni zarówno za dnia, jak i w nocy. Wykonawca tych prac został wybrany, czeka jedynie na dostawę niezbędnych elementów – wyjaśnia wiceburmistrz Dariusz Dobrowolski.
Kolejne przejścia kierowcy zauważą już przy ul. Grunwaldzkiej, Żeromskiego (styk z Narutowicza) i okolicy siedziby ZUS-u przy ulicy 1 Maja. One też zyskają oświetlenie. I tu także samorząd miasta będzie zabiegał o przynajmniej częściowy zwrot poniesionych wydatków. Na kwietniowej sesji radni przeznaczyli 80,7 tys. zł na wkład własny do projektu „Bezpieczny pieszy – poprawa bezpieczeństwa przejść dla pieszych na terenie miasta Sochaczew”. Ratusz pokryje w ten sposób piętnastoprocentowy wkład własny, a resztę środków na modernizację przejść przy 1 Maja, Grunwaldzkiej i Żeromskiego oraz na utworzenie mobilnych miasteczek rowerowych w szkołach podstawowych (ok. 457 tys.) chce pozyskać z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.

– Kolejnym punktem, gdzie pojawi się bezpieczne przejście, jest ulica Kochanowskiego, skrzyżowanie z Targową. Mieszkańcy okolicznych bloków skarżą się na nocne wyścigi, które, mam nadzieję, taki próg zwalniający ostatecznie zakończy – dodaje Dariusz Dobrowolski.

UM