
Na terenie gminy i miasta Wyszogród bardzo trudno znaleźć jest jakiekolwiek zatrudnienie. Miejsc pracy jest niewiele, a i wybór wśród dostępnych ofert raczej bardzo skromny. Wyszogród to miasto, które nie ma przemysłu, natomiast sektor usług jest niewielki. Stąd też głównie młodzi mieszkańcy gminy i miasta Wyszogród wyjeżdżają za pracą do sąsiednich gmin, czy nawet dużych miast w kraju i za granicą.
Główni pracodawcy w Wyszogrodzie to urząd gminy i miasta, podległe mu firmy komunalne, placówki oświatowe, niewielka część sklepów, trochę firm prywatnych i gospodarstwa rolne. Pracę oferuje tylko część firm handlowo-produkcyjno-usługowych m.in. Kaltrus, który oferuje zatrudnienie w nowym zakładzie Vitesse sportswear, w serwisie Boscha, markecie budowlanym, punktach usługowych oraz lokalach gastronomicznych. Na pierwszy rzut oka wiele, ale nie dla każdego.
Wybór skromny i niewielki
– Znaleźć ciekawe i dobrze płatne zajęcie na terenie gminy i miasta jest bardzo ciężko. Większość z mieszkańców albo pracuje na własnym gospodarstwie rolnym, prowadzi własne niewielkie firmy, lub decyduje się szukać pracy poza Wyszogrodem. Szczególnie młodzi ludzie nie mają szerokiej oferty pracy na miejscu. To bolączka Wyszogrodu, że nie ma oferty pracy w miejscu zamieszkania. Stąd wielu z nas wyjeżdża i z czasem zmienia adres. Nie mając pracy w Wyszogrodzie, zmieniamy miejsce zamieszkania – mówi Anna, jedna z młodych wyszogrodzianek.
Do domu rodzinnego trafia tylko od święta, gdyż na terenie Wyszogrodu, jak również w sąsiednim powiecie sochaczewskim nie ma dla niej pracy. Znalazła ją w Warszawie.
Jednak bezrobotni, których jest dość sporo na terenie miasta i gminy Wyszogród, zapraszani są do śledzenia ofert pracy w urzędzie pracy, na portalach internetowych, głównie na aplikuj.pl/wyszogrod, jak też w prasie. Pandemia przyczyniła się do dużego zainteresowania pracą zdalną. Pojawiło się kilka firm, które szukają wyłącznie pracowników do pracy zdalnej na terenie całego kraju. Mieszkańcy Wyszogrodu mogą więc pracować zdalnie dla firm z Poznania, Krakowa, Warszawy, a nawet zagranicznych, bez opuszczania swego domu. Przy pomocy internetu można znaleźć zatrudnienie dla osób niezależnie od wieku, wykształcenia, czy wykonywanego zawodu. Wystarczy jedynie określić preferencje, stanowisko, wymiar czasu oraz miejsce pracy.
Oferty jak gorące bułeczki
– To jednak w większości sprowadza się do zatrudniania poza Wyszogrodem. Łatwiej jest też znaleźć pracę sezonową, na czas określony i niewymagającą większych umiejętności. Osoby z lepszym wykształceniem, po studiach, zwłaszcza mocno specjalistycznych mają z tym problem. Na przykład taki architekt, radca prawny czy zawodowy aktor, bądź animator kultury, choć tych akurat nie jest zbyt wielu u nas, ma z tym problem. Dla nich nie ma w Wyszogrodzie pracy. Pozostają niestety oferty poza miejscem zamieszkania – dodaje mieszkanka Wyszogrodu.
Dobre oferty pracy na miejscu trafiają się sporadycznie i raczej nie trafiają na portale ogłoszeniowe, czy do anonsów prasowych. Wiadomości rozchodzą się tzw. pocztą pantoflową i tylko w gronie zainteresowanych. Jeśli już któreś z takich ogłoszeń pojawia się w mediach, to najczęściej wtedy, gdy nie ma chętnych lub oferta jest mało interesująca np. ze względów finansowych lub innych ograniczeń (na krótki czas lub w niepełnym wymiarze godzin).
Zdaniem wielu młodych nie ma już takiego parcia na to, by pracować w miejscu zamieszkania. Anna zauważa, że młodzi nie czują się tak mocno związani z miejscem zamieszkania, jak ich rodzice czy dziadkowie, którzy wybierali nawet mniej atrakcyjne stanowisko pracy, byle tylko być blisko domu i rodziny. Rosną też oczekiwania, by pracować nie tylko za dobre pieniądze, ale mieć możliwość własnego rozwoju i kariery. Byle jaka praca, by tylko przeżyć, już nie wystarcza młodym.
Bogumiła Nowak
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis