
Dzięki pozyskaniu rządowych dotacji miejski samorząd przystąpił do przebudowy przejść dla pieszych na terenie miasta. Na pierwszy ogień poszły przejścia dla pieszych na skrzyżowaniu Polnej ze Świerkową oraz Senatorskiej z Żeromskiego.
Mimo wprowadzenia w ubiegłym roku nowych przepisów dotyczących zachowania się kierowców na przejściach dla pieszych, tylko w lutym w Sochaczewie doszło do dwóch potrąceń pieszych przechodzących przez oznakowane przejście. Pierwsze z nich miało miejsce na ul. Traugutta, gdzie kierowca opla potrącił kobietę przechodzącą przez przejście dla pieszych. Mieszkanka gminy Rybno na szczęście nie odniosła poważnych obrażeń, ale została przewieziona do szpitala na badania. Z kolei 14 lutego po wejściu na przejście dla pieszych, 61-letnia mieszkanka gminy Sochaczew została potrącona przez citroena.
Myślenie nie boli
Jak poinformowała nas Agnieszka Dzik, rzecznik prasowy sochaczewskiej policji, wprowadzenie nowych przepisów, co prawda zmniejszyło liczbę tego typu zdarzeń, ale nadal do nich dochodzi. Według przekazanych nam przez policję danych, od czerwca ubiegłego roku, czyli od momentu wprowadzenia nowych zasad dotyczących zachowania się kierowców w obrębie przejść, na terenie naszego powiatu doszło do 16 potrąceń pieszych przechodzących przez pasy. Przy czym – jak zaznacza Agnieszka Dzik – 9 z nich zostało zakwalifikowanych jako wypadki, a 10 jako kolizje. Rzecznik policji przypomina jednocześnie, że co prawda przepisy nakładają na kierowców nowy obowiązek, ale nie zwalnia on pieszych z zachowania ostrożności podczas przechodzenia przez jezdnię.
– Oczywiście regulacje nie zwolniły pieszego z obowiązku zachowania szczególnej ostrożności podczas wchodzenia i przechodzenia przez jezdnię lub torowisko, oraz korzystania z przejścia dla pieszych. W dalszym ciągu zabrania się także pieszemu wchodzenia na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych. Jeśli podejrzewacie, że kierowca nie zdąży zahamować, nie wchodźcie na przejście dla pieszych – przypomina Agnieszka Dzik.
W trosce o pieszych
Ale nie tylko policja zwraca uwagę na poprawę bezpieczeństwa pieszych. Działania podjął także miejski samorząd. Otóż w ubiegłym tygodniu rozpoczęto prace związane z przebudową dwóch przejść dla pieszych na terenie Sochaczewa. Środki na obie inwestycje miasto pozyskało z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg z programu poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego na przejściach dla pieszych. W sumie miasto otrzymało na ten cel ponad 76 tys. zł rządowego dofinansowania. Co pokryje 95 procent kosztów realizacji zadania przy wkładzie własnym samorządu wynoszącym 16 tys. zł. Dzięki tym środkom zostaną przebudowane przejścia dla pieszych przy ul. Polnej (na styku z ul. Świerkową) oraz przy ul. Żeromskiego (przy wyjeździe z ul. Senatorskiej).
Przypomnijmy, że z przejścia przy Polnej korzystają dzieci idące na plac zabaw, mieszkańcy nowego osiedla bloków, klienci znajdujących się w tym rejonie sklepów i pacjenci przychodni. Z kolei z przejścia na ul. Żeromskiego korzystają przede wszystkim dzieci idące do Szkoły Podstawowej nr 4 z osiedli przy ulicach Senatorskiej, Poprzecznej i Kosińskiego.
Obydwa przejścia będą wyniesione ponad jezdnię, jak pasy w okolicy Szkoły Podstawowej nr 1 oraz oświetlone.
Wystarczy trochę farby
Przy okazji warto przypomnieć zarządcom dróg na terenie Sochaczewa o prośbach mieszkańców dotyczących wyznaczenia i oznakowania przejść dla pieszych, jak również o zainstalowaniu na niektórych z nich sygnalizacji świetlnej.
Do tych pierwszych, czyli nieoznakowanych, zalicza się chociażby skrzyżowanie ulicy Mazowieckiej i Wojska polskiego, czy chociażby rejon skrzyżowania ulicy Piłsudskiego z 1 Maja. A dokładnie brak oznakowania poziomego i pionowego na odgałęzieniu ulicy Piłsudskiego biegnącego wzdłuż domów jednorodzinnych na tzw. osiedlu milionerów. Dodajmy, że przez to nieoznakowane przejście codziennie przechodzą setki osób, w tym uczniowie Osiemdziesiątki.
Kolejnym niebezpiecznym punktem na terenie Sochaczewa jest przejście dla pieszych na ulicy Gawłowskiej na wysokości sklepu Lux. O sytuacji, jaka panuje w tym miejscu, pisaliśmy wielokrotnie. Mieszkańcy Gawłowskiej, jak i bloków znajdujących się przy szpitalu, zwracali się do Starostwa Powiatowego o wybudowanie w tym miejscu sygnalizacji świetlnej. Nic jednak z tego nie wyszło, ponieważ w budżecie powiatu brak jest środków na realizację tej inwestycji. Z kolei radni powiatowi, zarówno ci z koalicji rządzącej, jak i z opozycji nie zgłosili budowy sygnalizacji świetlnej na Gawłowskiej do budżetu powiatu.
Pierwszeństwo dawkowane
Pieszym musimy przypomnieć o jeszcze jednej sprawie. Otóż, o ile na oznakowanym przejściu kierowcy muszą pieszego przepuścić, to już w miejscu nieoznakowanym nie muszą tego robić. W dodatku w myśl obowiązujących przepisów, przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dopuszczalne wówczas, gdy odległość do najbliższego z nich przekracza 100 metrów. A jak to należy to robić, precyzuje art. 13 punkt 3 prawa o ruchu drogowym: „Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych, o którym mowa w ust. 2, jest dozwolone tylko pod warunkiem, że nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub utrudnienia ruchu pojazdów. Pieszy jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdom i do przeciwległej krawędzi jezdni iść drogą najkrótszą, prostopadle do osi jezdni”.
Oznacza to, że decydując się na taki ruch, pieszy musi sobie zdawać sprawę z tego, że w przeciwieństwie do tzw. „zebry”, przechodząc przez jezdnię, nie ma pierwszeństwa. A w przypadku potrącenia, to on będzie sprawcą wypadku.
Jerzy Szostak
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis