
SOCHACZEW Nic nie wskazuje na to, aby największa sochaczewska spółdzielnia mieszkaniowa, jaką się SML-W, zaczęła w końcu normalnie funkcjonować. A tym samym działać na rzecz jej członków. Wydaje się to jednak mało realne, ponieważ w wyniku konfliktów bezustannie dochodzi tam do zmiany władz.
Tak stało się i teraz. Otóż w związku z brakiem porozumienia z rada nadzorczą z funkcji prezesa spółdzielni zrezygnował Karol Czerwiec.
Więcej na temat powodów jego odejścia napiszemy w jednym z najbliższych wydań Expressu Sochaczewskiego. Jedno jest jednak pewne – jeżeli członkowie spółdzielni nie wezmą sprawy w swoje ręce, to SML-W grozi totalny paraliż.
jur
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis