
Na placu Kościuszki w niedzielę, 1 sierpnia o godzinie o 17.00 zostanie uroczyście otwarta wystawa „Polscy robotnicy przymusowi budują niemieckie schrony w rejonie Sochaczewa”. To kolejne wydarzenie przygotowywane przez Fundację Ochrony Zabytków Mazowsza i działającą w jej ramach grupę miłośników historii skupionych wokół „Projektu – Sochaczewskie Fortyfikacje”.
Wystawa ma służyć upamiętnieniu losów i przywróceniu do zbiorowej pamięci tych, których zmuszano do ciężkiej, przymusowej pracy fizycznej na rzecz niemieckiego okupanta w końcowym okresie II Wojny Światowej.
Jak mówi koordynator projektu Artur Gałecki, w sierpniu 1944 roku kilka tysięcy kobiet, mężczyzn, duchownych i dzieci zostało wypędzonych ze swoich domów i zmuszonych do kopania okopów, rowów przeciwczołgowych i wykopów pod żelbetowe schrony na potrzeby III Rzeszy, by mogła się przygotować do odparcia sowieckiej ofensywy.
Symboliczna wystawa
– Wystawą tą chcemy symbolicznie przywrócić utraconą wówczas godność robotnikom z całej Polski. Szczególnie chcemy oddać hołd i podkreślić rolę, jaką odegrali mieszkańcy powiatu sochaczewskiego, bracia Franciszkanie z Niepokalanowa i więźniowie obozów pracy podczas budowy fragmentu niemieckiej linii umocnień a2, biegnącej od Wyszogrodu wzdłuż Bzury przez Sochaczew, do Rawki aż pod Skierniewice. Chcemy podkreślić fakt, że gdy 1 sierpnia w Warszawie wybuchło powstanie, tego samego dnia żołnierze niemieccy w godzinach wieczornych przekroczyli klasztorną furtę w Niepokalanowie, nakazując kolejnego dnia stawić się również braciom franciszkanom do robót na sochaczewskich szańcach. Choć zapewniali, że prace potrwają tydzień, to dziś wiemy, że wysiłek, który miał trwać kilka dni, przerodził się w 113 ciężkich, niewolniczych dni – podkreśla Artur Gałecki.
Na wystawie będzie można zobaczyć zdjęcia, dokumenty, mapy i fragmenty wspomnień przymusowych robotników. Będzie ona opisywała koncepcję powstania linii umocnień wokół Sochaczewa, zasady jej budowy, przeznaczenie i rolę, jaką odegrała w końcowym okresie II Wojny Światowej. Wystawa będzie poruszała nieznaną dotychczas, trudną historię regionu i zachęcała do zwiedzania przetrwałych żelbetowych schronów, gęsto rozsianych wokół miasta, a także innych fragmentów linii umocnień, oraz przypominała ciężki okres okupacji na terenie ziemi sochaczewskiej.
Wystawa prezentowana będzie na placu Kościuszki przez trzy tygodnie, aby opowiedziana tam historia mogła dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców. – Nasz projekt został realizowany dzięki wsparciu Muzeum Historii Polski, które przyznało nam dofinansowanie, m.in. na przygotowanie wystawy i uruchomienie strony internetowej popularyzującej wiedzę o wydarzeniach historycznych związanych z przymusową pracą przy budowie linii umocnień wokół Sochaczewa oraz nieocenionej pomocy Urzędu Miasta Sochaczew – dodaje Zbigniew Gerasik, Prezes Fundacji Ochrony Zabytków Mazowsza.
Szlakiem historii
Dodajmy, że 1 sierpnia od godziny 15.00 do 20.00 ponownie będą otwarte wszystkie sochaczewskie schrony, będące pod opieką fundacji. Zwiedzanie schronów rozpocznie się tradycyjnie od schronu mieszczącego się przy ul. Kątowej, z którego nastąpi przejście do kolejnych dwóch schronów przy ul. Lubiejewskiej. Wejście do schronów będzie bezpłatne.
– Chcąc oddać należną cześć uczestnikom walk Powstania Warszawskiego i wszystkim tym, dla których pamięć historyczna o tych wydarzeniach jest bliska, w ramach akcji „Wyjdź z domu-wskocz do schronu” realizowanej dzięki dofinansowaniu ze środków Programu „Działaj Lokalnie” Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności, realizowanego przez Akademię Rozwoju Filantropii w Polsce oraz Porozumienia Organizacji Pozarządowych Powiatu Sochaczewskiego – mówi Zbigniew Gerasik. Dodając, że to doskonała możliwość dla mieszkańców gminy i miasta Sochaczew, aby przejść fragmentem ścieżki edukacyjno-historycznej i zapoznać się z dotychczas mało znaną przeszłością historyczną miasta. Żywa lekcja historii na świeżym powietrzu, będzie wymagać przejścia kilometrowej trasy wzdłuż obiektów fortyfikacji polowej z okresu II Wojny Światowej i może być także doskonałą okazją do spotkań międzypokoleniowych, jak i formą edukacji historycznej. Będzie można mile spędzić czas z rodziną czy znajomymi, oraz poznać ludzi, dla których historia i poczucie lokalnego patriotyzmu stanowią ważną wartość w codziennym życiu.
– Obecność na naszym terenie pozostałości fortyfikacji i linii umocnień daje możliwości przywrócenia ciężkiej historii okresu okupacji w sposób niekonwencjonalny. Mamy nadzieję, że wydłużona godzina otwarcia schronów zachęci także uczestników spotkania podczas godziny „W”, by po oddaniu hołdu uczestnikom Powstania Warszawskiego odwiedzili sochaczewskie schrony – podkreśla z kolei Artur Gałecki.
opr. Jerzy Szostak
Fot.: PSF
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis