Nawałnica przeszła nad gminami

 Dawno strażacy z jednostek OSP Młodzieszyn i w Iłowie nie mieli tak wiele wezwań jak 14 i 15 lipca. Nawałnice na terenie gmin powaliły dziesiątki drzew. W niektórych miejscowościach brakowało przez kilka dni prądu. Podobna sytuacja jest też w innych gminach powiatu sochaczewskiego i usuwanie skutków gwałtownych burz nadal trwa.

W związku z wystąpieniem silnych burz, nawałnic, porywistego wiatru oraz intensywnych opadów deszczu, na terenie całej gminy Młodzieszyn i powiatu sochaczewskiego, zostały powalone drzewa na drogi gminne, co skutkowało brakiem prądu – informował mieszkańców Urząd Gminy w Młodzieszynie.

Gminy bez prądu

Z kolei niemal połowa gminy Iłów po nawałnicach była wyłączona przez kilka dni, bo brak było prądu. Nie można było dodzwonić się do Urzędu Gminy w Iłowie oraz wielu mieszkańców skarżyło się, że szkody energetyczne dezorganizują im życie.

Największe szkody nawałnice spowodowały w nieruchomościach prywatnych. Są zalane piwnice, uszkodzone dachy, zniszczone linie energetyczne. Sporo wiatrołomów było w Suchodole i Władysławowie, gdzie szkody usuwano przez półtora dnia. Część gminy nie ma jeszcze prądu, gdyż spore są straty w liniach energetycznych i poniszczone transformatory. Energetycy maja bardzo dużo pracy – mówi Sławomir Tomaszewski, przewodniczący Rady Gminy Iłów.

Z powodu braku prądu i niemożliwości transmitowania sesji absolutoryjnej obrady Rady Gminy Iłów, które miały odbyć się 15 lipca przełożono na tydzień później.

W związku z nawałnicami w dniach 14, 15 i 16 lipca wystąpiły masowe awarie prądu w wielu miejscowościach powiatu sochaczewskiego. Jak informuje oficer dyżurny Państwowej Powiatowej Straży Pożarnej w Sochaczewie, nawałnice najmocniej dały się we znaki 14 i 15 lipca. Wtedy strażacy wyjeżdżali około 100 razy do usuwania głownie wiatrołomów.

– Od PGE Dystrybucja S.A. otrzymaliśmy informację, że nieustannie są naprawiane zerwane linie energetyczne. Trzeba czekać cierpliwie, bo uszkodzeń jest dużo – informują urzędy gmin.

Sytuacja o tyle zmienia się, że jest spokojniej, choć nie wiadomo, czy gwałtowne burze nie powtórzą się.

– Jesteśmy cały czas przygotowani i w pełnej mobilizacji – dodaje oficer dyżurny PPSP w Sochaczewie.

Zablokowane drogi

Strażacy najwięcej zgłoszeń mieli w nocy z 14 na 15 lipca. Działania były prowadzone nieprzerwanie również przez dwa kolejne dni.. Niektóre drogi w powiecie były przez kilkanaście godzin nieprzejezdne. Sporo drzew, choć nie zwalonych to jednak stwarzało zagrożenie, gdyż były niebezpiecznie nachylone nad drogą, jak na przykład szpaler przy ulicy Długiej w Młodzieszynie, gdzie do działań został zadysponowany również podnośnik Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej z Sochaczew.

– Nasze działania polegały głównie na usuwaniu powalonych drzew, które blokowały lokalne drogi w miejscowościach Bibiampol, Juliopol, Młodzieszyn, Mistrzewice oraz Witkowice. Zniszczeniu uległy również ogrodzenia, na które spadły powalone przez wiatr drzewa. Działania zakończone zostały przed godziną 3.00 – informowali strażacy z OSP z Młodzieszyna.

Kolejne zdarzenia dotyczyły powalonych drzew, które blokowały lub utrudniały przejazd na lokalnych drogach na ulicach Polnej i Kruczej w Młodzieszynie oraz Adamowej Górze.

W gminie Iłów było ryzyko, że może zabraknąć wody, gdyż nie było zasilania w Stacjach Uzdatniania Wody. Sytuacja została zażegna i włączono agregaty. Jednak nie wszędzie dociera jeszcze prąd, choć energetycy stopniowo podłączają instalacje. Jak zaznacza Sławomir Tomaszewski, nikt nie wie jak długo to potrwa. Meteorolodzy zapowiadają niezwykle burzową drugą połowę lipca i nawałnice ponownie mogą zagościć na terenie powiatu

Bogumiła Nowak

Fot. OSP Młodzieszyn

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz