
SOCHACZEW Jeszcze w tym miesiącu, jak informuję Urząd Miejski, powinien rozpocząć się remont ulicy Batorego na odcinku od skrzyżowania z Narutowicza w kierunku ulicy Pokoju.
Inwestycja cieszy tym bardziej, że od lat mieszkańcy położonych przy Batorego posesji, jak i redakcja „Expressu Sochaczewskiego”, apelują do władz miasta o modernizację tego fragmentu ulicy.
Jednak miejski samorząd do tej pory nie widział potrzeby wykonania remontu. To z kolei spowodowało, że ulica zaczęła bardziej przypominać wiejską, pełną dziur drogę niż ulicę w centrum miasta. Na dodatek z braku chodnika mieszkańcy położonych przy niej budynków musieli chodzić środkiem jezdni. Obraz nędzy i rozpaczy dopełniały walające się śmieci, a jest ich tyle, że w niektórych miejscach utworzyły się z nich spore pagórki.
Jednak to już wkrótce się zmieni. Miasto zapowiada szybki, kilkudniowy remont ulicy. Wymieniona zostanie nie tylko jej nawierzchnia, ale również ułożony chodnik od strony bloków. Obecnie na tym odcinku Batorego trwa układanie sieci gazowej. Gdy te prace zostaną zakończone, wówczas rozpocznie się generalny remont tego odcinka ulicy.
Przy okazji warto przypomnieć, że ten odcinek ulicy Batorego, to jedna z najstarszych ulic w Sochaczewie. Wcześniej nosiła ona nazwę Koziej. Ulica – na wysokości Farnej – miała połączenie z ulicą Staszica. Zostało ono zlikwidowane wraz z rozpoczęciem budowy na początku lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku bloków przy ulicy Pokoju i Żeromskiego.
Warto dodać, że wokół samej ulicy usytuowane były domki jednorodzinne otoczone ogrodami. Pozostałością tych ogrodów są drzewa owocowe rosnące pomiędzy blokami. Warto także wspomnieć o tym, że część domów przy Koziej została wybudowana na mokradle, które zostało zasypane gruzem ze zburzonych podczas I Wojny Światowej budynków.
Jerzy Szostak
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis