
PIŁKA NOŻNA Warszawska liga okręgowa We wtorkowym spotkaniu z Perłą Złotokłos w zespole Sebastiana Kęski, z powodu nadmiaru żółtych kartek nie mógł wystąpić Kacper Bargieł.
Teresin od pierwszego gwizdka arbitra miał olbrzymie problemy z konstruowaniem akcji ofensywnych. Goście zaczęli bardzo szybko i wydawało się, że nawet są stroną przeważającą. Mecz zupełnie się nie układał i do przerwy można było mieć spore wątpliwości, czy uda się wywalczyć kolejne punkty.
Po przerwie przez pewien czas gra wyglądała podobnie. Jednak w dalszej części goście zaczęli tracić siły, a Teresin bezapelacyjnie pokazał, że jest klasowym zespołem.
Od mniej więcej 65. minuty zaznaczyła się wyraźna przewaga gospodarzy i wreszcie linia pomocy zaprezentowała serię ataków na bramkę Perły. W 79. minucie – po znakomitym podaniu Mateusza Struzika – Sebastian Parśniak, w swoim stylu, po strzale w długi róg umieścił piłkę w siatce.
Ostatnie minuty to już absolutna dominacja Teresina zwieńczona w doliczonym czasie gry kolejną bramką Sebastiana. Tak ciężko wywalczone zwycięstwa, smakują najbardziej. Kiedy drużynie najzwyczajniej nie idzie, a jednak na koniec udowadnia swoją wyższość nad rywalem, radość z odniesionego sukcesu jest zawsze większa.
Oby dobry czas Teresina trwał jak najdłużej. W momencie wydania tego numeru, znany już będzie wynik poniedziałkowego wyjazdowego meczu z Przyszłością Włochy, a w najbliższą sobotę, 12 czerwca o godzinie 17.30 Teresin podejmie ekipę Passovii Pass.
KS Teresin – Perła Złotokłos 2:0 (0:0)
Bramki: Sebastian Parśniak – dwie (79 i 90+1 min.)
KS Teresin: Chapuła – Szewczyk, Binienda, Smoliński (90+1 Kowalski), Popławski – Marusiak (37 Łukawski), M. Bauman (66 P. Bauman), Giś, Sosnovskyi (52 Mat. Struzik), Parśniak – Stencel (90+2 Izak)
KTS
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis