Uważaj co naciskasz

fot. Pixabay
Reklamy

Okazuje się, że czas pandemii to nie tylko obawy o zdrowie. Jak wynika z przeprowadzonych badań, co czwarty Polak obawia się również ataku hakerów, w wyniku którego można stracić zgromadzone na kontach oszczędności.

Trudno się temu dziwić, ponieważ od prawie roku – w związku z wprowadzonymi obostrzeniami – coraz częściej dokonujemy zakupów przez internet, w tym na zagranicznych portalach wysyłkowych. A to z kolei otworzyło pole do działań wszelkiego rodzaju oszustom.

Ostatnim przykładem ich działalności jest rozsyłanie zawiadomienia, w którym proszą nas o sprawdzenie prawidłowości numeru IBAN, czyli międzynarodowego numeru rachunku bankowego. A ten umożliwia przelew środków na zagraniczne rachunki bankowe, a także na otrzymywanie środków z zagranicy na nasze konto krajowe.

Otrzymana wiadomość brzmi niewinnie: „Dzień dobry. Aby zaktualizować dane bankowe w naszym systemie do płacenia faktur, potrzebujemy ostatniego potwierdzenia. Czy możesz sprawdzić, czy załączony numer IBAN jest prawidłowy, abyśmy mogli przystąpić do zmiany?”.

Wpuszczeni w kanał

Tego typu wiadomości otrzymali między innymi w ubiegłym tygodniu klienci banku PKO BP. Problem jednak w tym, że przesłana informacja zawiera złośliwe oprogramowanie, które nie tylko przejmuje kontrolę nad naszym urządzeniem: telefonem czy komputerem. Daje również oszustom dostęp do naszego konta. Co z kolei oznacza, że zostanie ono wyczyszczone przez oszustów ze zgromadzonych na nim środków.

Z kolei BNP Paribas ostrzegał swoich klientów przed przestępcami, którzy próbują podszyć się pod jego pracowników. Informują o wstrzymaniu transakcji z powodu awarii oprogramowania, co ma się wiązać z koniecznością zainstalowania nowego. Ten przekręt jest tak skonstruowany, że można się na niego nabrać, ponieważ oszuści wyświetlają dodatkowo numer infolinii banku. Inną metodą stosowaną w ostatnich dniach jest numer na zablokowane konto w związku rzekomą awarią automatycznego systemu przesyłu środków. Co z kolei, jak przekonują oszuści, powoduje to, że pewne operacje, aby zostały przeprowadzone, muszą być zweryfikowane poprzez wpisanie danych osobowych, danych karty płatniczej lub danych niezbędnych do korzystania z bankowości internetowej.

Natomiast standardem stały się już sms-y, w których proszeni jesteśmy o uregulowanie zaległości w płatności za energię elektryczną czy gaz. Przy okazji informowani jesteśmy, że w przypadku nieuregulowania zaległości zostaniemy odcięci od źródeł energii. Jeżeli zdecydujemy się na wejście w załączony do informacji link, możemy być pewni, że nasze konto zostało opanowane przez oszustów. Podobnie będzie w przypadku informacji dotyczącej dopłaty do paczki czy konieczności uregulowania opłaty celnej w związku z zagraniczną przesyłką. Ta ostatnia metoda ma w sobie jeszcze jeden haczyk. Otóż oszuści poszli dalej i nie przesyłają nam tylko jednego linku, na który mamy dokonać rzekomego przelewu, ale także drugi. Ten, to komunikat, w którym informowani jesteśmy o możliwości śledzenia, co się dzieje z naszą paczką. Tymczasem podana aplikacja to nic innego, jak złośliwe oprogramowanie, które wykrada z naszego telefonu kontakty i rozsyła wiadomości z fałszywym linkiem do innych osób. W ten sposób przestępcy mogą atakować dużo większą grupę osób.

Sprawdź rachmistrza

Jeżeli już mówimy o atakowaniu, to taką okazję daje przestępcom Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań 2021. W tym przypadku ze względu na pandemię wstrzymano wizyty rachmistrzów. To z kolei oznacza, że spisać możemy się tylko na trzy sposoby: poprzez samospis internetowy, za pośrednictwem infolinii dostępnej pod numerem 22 279 99 99, a od ubiegłego tygodnia mogą zadzwonić do nas rachmistrzowie telefoniczni, jeżeli nie wypełniliśmy jeszcze formularza spisowego. I ten ostatni wariant stanowi pole dla oszustów. Ale możemy się przed nimi obronić.

Każdy respondent, do którego zadzwoni rachmistrz, zobaczy na ekranie swojego telefonu numer 22 828 88 88. Jest to gwarancja dla respondenta, że dzwoni do niego rachmistrz spisowy, a nie osoba podszywająca się pod niego. Rachmistrz rozpocznie rozmowę od przedstawienia się oraz podania instytucji, z której dzwoni. Na życzenie respondenta rachmistrz poda numer identyfikatora służbowego.

W czasie rozmowy rachmistrz ma obowiązek poinformować o dostępnych metodach weryfikacji swojej tożsamości. Można to zrobić na stronie internetowej rachmistrz.stat.gov.pl/formularz/ lub poprzez infolinię 22 279 99 99. Dodatkowo każdy z nas może zapytać rachmistrza o jedną z pięciu ostatnich cyfr swojego numeru PESEL. Rachmistrz zna nasz nr PESEL i powinien wskazać prawidłową odpowiedź.

Jeśli w trakcie rozmowy nabierzemy podejrzeń, że dzwoniąca do nas osoba może podszywać się pod rachmistrza, należy się rozłączyć i powiadomić o tym fakcie konsultanta na infolinii spisowej lub policję. Podobnie należy postąpić, jeśli sprawdzony przez nas rachmistrz okazał się oszustem.

Pamiętajmy również o tym, że w momencie nawiązania z nami kontaktu przez rachmistrza, nie mamy już możliwości odmówić udziału w spisie, dlatego namawiamy do spisania się z własnej inicjatywy przez Internet lub infolinię spisową (22 279 99 99). Za odmowę udziału w NSP grozi wysoka grzywna.

opr. Jerzy Szostak

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz