
Mieszkanka Sochaczewa odurzona narkotykami zajmowała się pięciomiesięcznym synkiem. Teraz grozi jej nie tylko kara za posiadanie i handel narkotykami, ale również za narażenie dziecka na utratę zdrowia lub życia. W sumie może spędzić dziesięć lat za kratkami.
W ubiegłym tygodniu policjanci zatrzymali mieszkankę Sochaczewa podejrzaną o posiadanie znacznej ilości amfetaminy i udzielanie jej w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, w tym również małoletnim.
Kobieta w trakcie interwencji była pod wyraźnym wpływem narkotyków i miała pod opieką swojego pięciomiesięcznego syna. Prokurator ogłosił jej siedem zarzutów popełnienia przestępstwa. Sąd po zapoznaniu się z zebranym materiałem dowodowym aresztował 33-latkę na okres trzech miesięcy.
Mamuśka dilerką
Sochaczewscy policjanci od dłuższego czasu podejrzewali, że jedna z mieszkanek Sochaczewa zajmuje się sprzedażą narkotyków. Czekali tylko na odpowiedni moment, aby złapać dilerkę na gorącym uczynku.
Okazja do zatrzymania handlarki narkotykami pojawiła się w ubiegłym tygodniu, kiedy to funkcjonariusze w wyniku działań operacyjnych ustalili, że otrzymała ona nową dostawę. I w jej mieszkaniu znajduje się znaczna ilość narkotyków. Postanowiono więc przystąpić do realizacji sprawy i tym samym do jej zakończenia. Początkowo akcja przebiegała zgodnie z planem. Po wkroczeniu do mieszkania, policjanci zastali w nim dwie kobiety w wieku 27 i 33 lata. Potem sprawy zaczęły nabierać zgoła innego tempa i policjanci musieli najpierw rozwiązać kolejny problem. Jeden z funkcjonariuszy zwrócił uwagę na starszą z kobiet. Była ona nienaturalnie pobudzona, miała problem z utrzymaniem równowagi i niewyraźną mowę.
– Funkcjonariusze podejrzewali, że może być pod wpływem narkotyków. Sochaczewianka miała w tym czasie pod opieką swojego pięciomiesięcznego synka. Aby zapewnić mu bezpieczeństwo, policjanci powiadomili pracowników Centrum Usług Społecznych w Sochaczewie i przekazali niemowlę pod opiekę członka bliskiej rodziny – poinformowała nas Agnieszka Dzik, rzecznik sochaczewskiej policji. Dodając, że również dziecko młodszej z kobiet trafiło pod opiekę wskazanej przez nią osoby dorosłej.
Gdy już dzieci były bezpieczne, policjanci przystąpili do przeszukiwania mieszkania. W jego trakcie znaleziono ukrytą marihuanę i znaczną ilość amfetaminy, wagę elektroniczną i notes z zapiskami. Obydwie kobiety zostały zatrzymane.
– Ponieważ istniało uzasadnione podejrzenie, że 33-latka będąc pod wpływem środków odurzających, zajmowała się niemowlęciem, została poddana badaniu na obecność narkotyków w organizmie przy pomocy przenośnego analizatora. Urządzenie dało pozytywny wynik przy amfetaminie, więc podejrzanej pobrano krew do szczegółowych badań. Jeszcze tego samego dnia policjanci przesłali materiały do sądu rodzinnego i nieletnich – powiedziała nam Agnieszka Dzik.
Surowa kara
W Prokuraturze Rejonowej w Sochaczewie kobieta usłyszała łącznie siedem zarzutów dotyczących posiadania marihuany oraz znacznej ilości amfetaminy. A także, że wspólnie i w porozumieniu ze swoją 27-letnią koleżanką, sprzedawała narkotyki – w tym osobie małoletniej – w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Do tego doszedł także zarzut narażenia pięciomiesięcznego syna na utratę zdrowia lub życia.
– W piątek, 19 marca po południu odbyło się posiedzenie sądu w przedmiocie zastosowania wobec 33-latki środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Po zapoznaniu się z zebranym materiałem dowodowym, sąd przychylił się do wniosku policji oraz prokuratury i aresztował kobietę na okres trzech miesięcy. Grozi jej do 10 lat pozbawienia wolności – stwierdza rzecznik sochaczewskiej policji. – Zarzut posiadania narkotyków usłyszała również młodsza z podejrzanych. Prokurator zastosował wobec niej środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji.
To nie pierwszy tego typu przypadek na terenie powiatu sochaczewskiego w tym roku, gdy pijani lub odurzeni narkotykami rodzice opiekują się swoimi dziećmi. Praktycznie nie ma miesiąca, aby policjanci nie byli wzywani do interwencji w podobnych sytuacjach. Dlatego przypominamy, że każdy rodzic ma obowiązek zapewnienia odpowiedniej opieki małoletniemu dziecku. Stan nietrzeźwości, odurzenia środkami psychotropowymi czy narkotykami nie zezwala na prawidłowy nadzór, zwłaszcza w przypadku małych dzieci, których ciekawość świata jest bardzo duża, a wyobraźnia wręcz nieograniczona. Chwila nieuwagi ze strony rodziców, może zakończyć się dla malca tragicznie.
Jerzy Szostak
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis