WYSZOGRÓD: Znany piłkarz rozbił samochód wart 1,2 mln złotych!.

Reklamy

 27 maja, spokojny środowy wieczór, droga krajowa nr 62 – ulicą Warszawską w Wyszogrodzie, mknie luksusowe – żółte, auto, włoskiej marki lamborghini.

Scena bardziej przypominająca tę, ze słynącego z drogich aut Monte Carlo, a nie nasz mazowiecki Wyszogród. Niestety pokaz mocy silnika i dostojnego wyglądu „żółtej rakiety” nie trwał długo; w pewnej chwili, kierowca, prawdopodobnie traci panowanie nad kierownicą i uderza w jadącego z naprzeciwka Hyundaia.

Do szpitala trafili ranni kierowcy obu aut. Jak się okazało, Lamborghini prowadził urodzony w Płocku, a mieszkający w Wyszogrodzie znany polski bramkarz, 20-letni młodzieżowiec reprezentacji Polski i zawodnik słynnego Paris St Germain: Marcin Bułka. W wyniku tego wypadku oba samochody zostały zniszczone, a wart ok 1,2 mln złotych lamborghini huracan evo spyder nadaje się do kasacji.

Była więc to bardzo droga przejażdżka. Zważywszy na fakt, że auto było wypożyczone, nasz bramkarz będzie musiał głęboko sięgnąć do kieszeni.

Niestety to nie koniec problemów młodego piłkarza – zgodnie z prawem wszystko zależy teraz od stanu zdrowia rannego kierowcy Hyundaia, dopiero po jego wyjściu ze szpitala, młody polski piłkarz, może usłyszeć zarzuty, a na te, ma wpływ czas powrotu do zdrowia poszkodowanego.

Jak udało się nam dziś ustalić: – Prowadzone jest postępowanie w charakterze wypadku drogowego: w ciągu najbliższych dni zostaną przesłuchani świadkowie zdarzenia – powiedziała rzeczniczka płockiej policji Marta Lewandowska.

Marcin Jarkiewicz

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz