
Mamy dobrą wiadomość dla mieszkańców Sochaczewa. Jeżeli radni wyrażą na to zgodę, to w przyszłym roku stawki podatków lokalnych pozostaną bez zmian. To już kolejny rok, gdy lokalne opłaty na rzecz samorządu nie będą podnoszone.
Na najbliższą sesję Rady Miejskiej, która odbędzie się pod koniec listopada, trafi projekt uchwały dotyczący stawek lokalnych podatków, jakie mają obowiązywać na terenie Sochaczewa w przyszłym roku. Ich wysokość ma niebagatelny wpływ na budżet miasta, który w związku ze zmniejszeniem dochodów w związku z epidemią koronawirusa, może się okazać jednym z najtrudniejszych w ostatnich latach. Niektóre samorządy, aby ratować przyszłoroczne inwestycje, decyduje się na podniesienie części lokalnych danin.
Przetrwać kryzys
Okazuje się, że w Sochaczewie nic takiego nie będzie miało miejsca.
– W trudnym czasie walki z covidem o podwyżce podatków lokalnych – od gruntów, nieruchomości i środków transportowych – nie może być mowy. Pasa zaciskają przedsiębiorcy, robią to rodziny, musi też samorząd – mówi Piotr Osiecki, burmistrz Sochaczewa. Jak dodaje, przyszłoroczny budżet nie będzie łatwy. Od przyszłego roku wzrosną między innymi wydatki związane z zapowiedzianym przez rząd podniesieniem minimalnego wynagrodzenia i obowiązkiem uruchomienia Pracowniczych Planów Kapitałowych.
– Tylko te dwie pozycje oznaczają wyższe wydatki, liczone w skali miasta nie w setkach tysięcy, ale znacznie większych kwotach. Bezwzględnie budżet będzie musiał uwzględniać również fakt, że zbudowaliśmy kilka obiektów, zagospodarowaliśmy kilka przestrzeni publicznych podnoszących komfort życia w Sochaczewie, których utrzymanie kosztuje. Musimy pokazać koszty utrzymania amfiteatru, terenów nad Bzurą i Utratą, parku linowego, zrewitalizowanych parków, czy stadionu. Obiekty trzeba oświetlić, ubezpieczyć, zapewnić im ochronę, obsługę, cykliczne sprzątanie, a to konkretne wydatki. By spiąć przyszłoroczny budżet, poszukamy oszczędności w ratuszu i budżetach podległych jednostek. Nie ma innego wyjścia – wyjaśnia Piotr Osiecki.
Kolejna pomoc
Dlatego władze miasta zaproponują radnym, aby ci zgodzili się na pozostawienie lokalnych podatków na ubiegłorocznym, niezmienionym poziomie. Dodajmy, że w ubiegłym roku radni podnieśli minimalne lokalne opłaty, których stawki nie były zmieniane od ośmiu lat. Jednak podwyżka była tak niska, że nie pokrywała inflacji, z jaką mieliśmy do czynienia w ostatnim okresie.
Dodajmy, że utrzymanie dotychczasowych stawek wpisuje się w tegoroczną politykę miejskiego samorządu, której jednym z elementów było wprowadzenie na terenie miasta Sochaczewskiej Tarczy Antykryzysowej. W jej ramach część sochaczewskich przedsiębiorców została zwolniona z niektórych opłat na rzecz samorządu.
Tym samym, gdyby radni przystali na propozycję burmistrza, będzie to kolejne wsparcie zarówno dla mieszkańców, jak i lokalnych firm. Jeżeli tak by się stało, to w przyszłym roku stawka podatku od gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – bez względu na sposób zakwalifikowania w ewidencji gruntów i budynków – wyniesie 0,95 zł od 1 m kw. powierzchni. Natomiast w przypadku pozostałych gruntów – w tym zajętych na prowadzenie odpłatnej statutowej działalności pożytku publicznego przez organizacje pożytku publicznego – stawka podatku wyniesie 0,50 zł od 1 m kw. powierzchni.
Niezmieniona zostanie także stawka podatku od mieszkań i nadal wynosiłaby 81 groszy za metr kwadratowy mieszkania. Natomiast w przypadku budynków mieszkalnych lub ich części zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej, będzie to 23,90 zł za m kw. od powierzchni użytkowej. Z kolei w budynkach związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych stawka wyniesie 4,87 zł m kw., a w przypadku pozostałych obiektów, w tym zajętych na prowadzenie odpłatnej statutowej działalności pożytku publicznego przez organizacje pożytku publicznego, będzie to 8,05 zł za m kw.
Jerzy Szostak
fot.pixabay
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis