Pomoc na wyciągnięcie ręki.

fot.pixabay
Reklamy

Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę od 12 lat prowadzi specjalny, bezpłatny telefon zaufania dla dzieci i młodzieży. Szczególnie teraz, w czasie pandemii przybyło znacznie zgłoszeń od najmłodszych, które w różny sposób doświadczają przemocy. Stąd też w gminach powiatu sochaczewskiego urzędnicy przypominają dzieciom i młodzieży o możliwości szukania ratunku właśnie w tym telefonie.

 W każdym europejskim kraju pod numerem 116 111 osoby poniżej 18 roku życia otrzymają potrzebną pomoc i wsparcie od fachowców. Statystycznie jednak trudno ocenić i dokładnie sprecyzować, ile z tej możliwości skorzystało najmłodszych z powiatu sochaczewskiego, gdyż nie są prowadzone szczegółowe rejestry. Telefon jest anonimowy i całodobowy. Połączenia czynne cały czas nie rejestrują lokalizacji. Ta jest ustalana tylko w sytuacjach kryzysowych, kiedy potrzebna jest błyskawiczna pomoc.

Przemoc ciągle obecna

Każdego dnia konsultanci telefonu zaufania (psychologowie oraz lekarze z różnych specjalności) odbierają około 300 połączeń od młodych ludzi. Prawie połowa z nich dotyczy problemów związanych ze zdrowiem psychicznym, takich jak depresja, niska samoocena, stres, napięcie, niepokój i lęki, a także zaburzenia odżywiania, samotność i smutek. Wśród tych telefonów są też połączenia od dzieci, które okaleczają się, mają myśli samobójcze czy planują odebrać sobie życie. Miesięcznie konsultanci podejmują około 40 interwencji kryzysowych.

To najpilniejsze przypadki, wymagające natychmiastowej reakcji odpowiednich służb w celu ratowania zdrowia i życia dzieci. Takie działania mają również miejsce na terenie powiatu sochaczewskiego, gdzie konsultanci udzielają po kilkanaście porad w miesiącu wraz ze wsparciem dla osób depresyjnych – mówią pracownicy Fundacji.

Problemy zdrowia psychicznego dzieci są często związane z trudnościami w relacjach z rówieśnikami, rodzicami, kłopotami w szkole oraz sytuacjami, w których dziecko doświadcza przemocy. Średnio 26 rozmów dziennie dotyczy właśnie przemocy i krzywdzenia. Dzieci zwierzają się z doświadczania przemocy fizycznej i emocjonalnej, a także wykorzystywania seksualnego, czy zaniedbania przez najbliższych.

Wskaźnikiem świadczącym o kondycji psychicznej dzieci i młodzieży jest liczba prób samobójczych, która w Polsce z roku na rok rośnie. Samobójstwa stanowią jedną z głównych przyczyn śmierci dzieci i nastolatków w grupie wiekowej 10-19 lat. Pod tym względem Polska jest w czołówce europejskiej. Ze statystyk policji na terenie powiatu sochaczewskiego wynika, że próby samobójcze wśród najmłodszych nie są częste, ale jednak zdarzają się. Jak dotąd udało się kilka młodych osób odwieść od ostatecznego kroku i znaleźć im wsparcie. Na szczęście nie zanotowano w naszym powiecie ani jednego przypadku w ostatnim czasie samobójstwa osoby do 18 roku życia.

Pandemia rodzi agresję

Obecna sytuacja wyizolowania społecznego spowodowana pandemią, gdzie młodzi ludzie czują się zestresowani, zagubieni i osamotnieni, ma wpływ na ich zachowanie. Ponadto nie zawsze sytuacja domowa jest teraz komfortowa. Część nastolatków skarży się na warunki domowe i rodziców, szczególnie ich pijaństwo. Zwłaszcza w rodzinach określanych jako patologiczne wrasta teraz poziom agresji, z jednoczesną chęcią odreagowania własnych niepowodzeń na dzieciach.

Osoby niepełnoletnie bardziej niż dorośli są narażone na doznawanie przemocy. Są bardziej bezbronne i słabsze nie tylko fizycznie, ale też emocjonalnie. Dlatego najmłodsi powinni znać swoje prawa i umieć je egzekwować – informują pracownicy Fundacji.

Dorośli powinni dbać o rozwój psychiczny i fizyczny dzieci, by żyły bez przemocy i szanowano ich godność osobistą. Nie wolno dziecka bić, wyśmiewać go, ani poniżać lub dotykać w sposób, jaki sobie nie życzy. Najmłodsi, co gwarantuje im prawo, mogą wypowiadać się w każdej sprawie, która ich dotyczy. Mają też prawo do wyrażania swojej opinii, myśli i uczuć w każdej formie oraz do własnych przekonań religijnych i prywatności. Fundacja przypomina, że można zgłaszać do niej naruszanie tych praw, jak również stosowanie ograniczeń w prawie do nauki, wypoczynku, rozwijania talentów, czy dysponowania wbrew woli dziecka życiem rodzinnym. Z kolei rodzice lub opiekunowie mają obowiązek zapewnić swym pociechom odpowiednie żywienie, leczenie oraz warunki higieniczne. Jak się jednak w praktyce okazuje, nie zawsze to idzie w parze z praktyką.

Na terenie powiatu sochaczewskiego nie tak dawno był taki przypadek wezwania przez nastolatka pomocy w sytuacji, kiedy pijani rodzice zajmowali się nim i młodszym rodzeństwem. Nie zawsze dziecko musi wtedy samo dzwonić na policję. Wystarczy, że zgłosi problem w telefonie zaufania, a pracownicy powiadamiają odpowiednie służby. Tak też było w przypadku sochaczewskiego nastolatka.

Bogumiła Nowak

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz