
Po kilkutygodniowym ograniczeniu związanym z koronawirusem od 20 kwietnia można już wejść bez żadnych problemów do lasów. Jednak, jak się okazuje, służby leśne mogą zakazać wstępu na tereny leśne. Takie ograniczenie ma związek z utrzymującą się obecnie suszą. Przy spadku wilgotności ściółki leśnej poniżej 10 procent zakaz wejścia do lasu jest obligatoryjny i wynika z ustawy o lasach.
Obecnie poziom wilgotności zbliża się to tej granicznej linii i nie jest wykluczone, że służby leśne mogą czasowo ograniczyć wejście do lasów.
– Stan ściółki leśnej w wielu lasach jest alarmujący. Pokazały to ostatnie tygodnie, kiedy wzrosła znacznie liczba pożarów. Obecnie byle niedopałek może okazać się tragicznym w skutkach i zniszczyć całe połacie lasu – mówi Rafał Krupa, rzecznik prasowy Komendy Państwowej Powiatowej Straży Pożarnej w Sochaczewie.
Nie zakazują, ale zalecają
Lasy Państwowe są dostępne dla wszystkich, gdyż gwarantuje to obywatelom ustawa o lasach. Jednak w szczególnych przypadkach nadleśniczy wprowadza okresowy zakaz wstępu do lasu na administrowanym przez dane nadleśnictwo terenie. Zawsze jednak robione jest to, aby ochronić przyrodę lub zapewnić bezpieczeństwo ludziom.
Przepisy przewidują, że nadleśniczy może, a nawet ma obowiązek wprowadzić zakaz, jeśli w danej okolicy wilgotność ściółki mierzona o godzinie 9.00 rano przez pięć kolejnych dni wynosi mniej niż 10 procent.
Aktualnie jeszcze nie ma takiego zagrożenia, ale sytuacja z każdym dniem się pogarsza. Na terenie powiatu sochaczewskiego oraz w gminie Kampinos wilgotność lasów wynosi od 16 do 25 procent.
Jeśli jednak radykalnie nie poprawi się aura i nie spadną deszcze, to zagrożenie pogłębi się i niewykluczone są zakazy.
„Obecnie w żadnym z 430 nadleśnictw lasów państwowych zakazu wstępu do lasu nie ma. Jednak, jeśli brak deszczu potrwa kolejne dni i tygodnie, to mogą się zdarzyć w niektórych nadleśnictwach takie przypadki i zakazy będą musiały być wprowadzone” – informuje Dyrekcja Generalna Lasów Państwowych na swoich stronach.
Zakaz wstępu do lasu motywowany jest znacznym uszkodzeniem runa leśnego lub drzewostanu. Zapewnia on wtedy bezpieczeństwo ludziom. Dotyczy to też sytuacji po huraganie, gdy wiatrołomy mogą zagrozić bezpieczeństwu człowieka. W przypadku suszy istnieje zagrożenie ze strony człowieka, który może wywołać pożar lasu. Zakazy wstępu na tereny leśne są też wtedy, kiedy wykonywane są zabiegi gospodarcze związane z hodowlą lub opryski, które mogą zagrozić zatruciem. W czasie zakazu wstępu do lasu grozi mandat w wysokości 500 złotych.
Choć nie ma na razie odgórnej decyzji o zakazach wejścia do lasu, to jednak nadleśniczowie poszczególnych terenów zalecają zachowanie zasad bezpieczeństwa.
– Brak przestrzegania zasad bezpieczeństwa, na przykład porzucanie opakowań szklanych czy niedopałków może okazać się tragiczne, zarówno dla lasu i jego mieszkańców, jak i dla człowieka. Ogień teraz szybko się przenosi przy tak suchym podłożu – mówi jeden z leśników z powiatu sochaczewskiego.
Otwarte dla rekreacji
Po trzech tygodniach zakazów można nie tylko wejść do lasu i parku, ale także biegać w nich i jeździć na rowerach. Oczywiście z zachowaniem narzuconych odgórnie zasad bezpieczeństwa i dystansów.
– Otworzyliśmy parkingi, szlaki turystyczne i ścieżki spacerowe. Jednak w dalszym ciągu pozostają zamknięte wszystkie inne obiekty terenowej infrastruktury turystycznej, takie jak polany wypoczynkowe. Zamknięcie polan oznacza, że nie wolno gromadzić się na nich i korzystać z ich wyposażenia, takiego jak wiaty, ławki, urządzenia do zabaw, miejsca na grill i ognisko – informuje Mirosław Markowski, dyrektor Kampinoskiego Parku Narodowego.
Dodatkowo zaznacza, że utrzymywanie się od 2 kwietnia trzeciego, najwyższego stopnia zagrożenia pożarowego obwarowane jest zakazem posługiwania się otwartym ogniem i łamanie tego zakazu będzie karane. Tak więc miłośnicy puszczania dymku z papierosa raczej nie powinni się do puszczy wybierać.
– Park Narodowy, podobnie jak inne parki narodowe, nie jest zwykłym parkiem czy lasem i jest udostępniany na innych zasadach niż parki miejskie lub lasy będące w zarządzie Lasów Państwowych. Ze względu na ochronę przyrody większość terenu parku nie jest udostępniona odwiedzającym i można poruszać się tylko drogami publicznymi i oznakowanymi szlakami turystycznymi – dodaje dyrektor Markowski, apelując o rozsądek i poczucie dbałości o naturę.
Bogumiła Nowak
Fot. Pixabay
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis