
Problemem dla wielu osób posiadających liczniki przedpłatowe na energię elektryczną stała się możliwość zakupu tejże energii. Wiele punktów zamknęło się na czas epidemii, a niektóre z dostępnych mają problemy z przesyłem danych. Ratunkiem, i to w dodatku z przedłużonym terminem płatności, jest zakup telefoniczny u operatora.
– U nas już nie ma możliwości zakupu energii na liczniki przedpłatowe. Zrezygnowaliśmy z tego – informuje pracownik jednego ze sklepów sieci Społem w Sochaczewie, gdzie wcześniej można było nabyć potrzebne kilowaty.
Portale nie działają
Teraz zakupu można dokonać w niektórych sklepach innych sieci, a najczęściej w Żabce i Lewiatanie. Jednak i tam pojawiły się problemy, gdyż dane z karty, na którą zwykle kupuje się energię elektryczną, czasem nie przechodzą i nie rejestrują transakcji. To zapewne chwilowy problem, ale się trafia. Tak było w kilku punktach na terenie miasta. Pojedyncze przypadki były też na terenie powiatu. Przy obecnej sytuacji jest to o tyle uciążliwe, że nie za bardzo można pozwolić sobie na wędrowanie w poszukiwaniu punktu, który nie ma problemów z przesyłem. Zwłaszcza, gdy sprawa dotyczy rejonów wiejskich.
– Nie mogę przecież wędrować od sklepu do sklepu, aby kupić prąd, a jest on niezbędny w normalnym funkcjonowaniu gospodarstwa. Jestem szczególnie narażona na możliwość zakażenia się z racji mego zdrowia – mówi jedna z mieszkanek Rybna.
Korzystanie z przedpłatowych liczników jest dla wielu o tyle wygodne, że w sytuacji nieobecności danego mieszkańca i wyłączenia wszystkich urządzeń, nie następuje pobór energii elektrycznej. Z takiej możliwości korzystają m.in. właściciele domków letniskowych czynnych tylko w sezonie, lub osoby samotne, które zużywają znacznie mniej energii niż to wypada w płatnościach ryczałtowych. Licznik taki daje możliwość – przy dwóch strefach płatniczych – manewrowania zużyciem prądu według swego zapotrzebowania i sporych oszczędności w wydatkach. Co zatem w sytuacji, kiedy punkty sprzedaży energii elektrycznej zawodzą?
Prąd na kredyt
W sytuacji, gdy na liczniku zaczyna brakować energii, a są problemy z zakupem, trzeba zadzwonić pod numer PGE Obrót, która na terenie powiatu sochaczewskiego ma w większości liczniki przedpłatowe. To numer ogólnopolski – 422 222 222. Potem należy wybrać, zgodnie z podawanymi informacjami, rodzaj usługi (liczniki przedpłatowe) oraz rejon obsługi – powiat sochaczewski podlega pod rejon łódzki. Na koniec trzeba wybrać rozmowę z konsultantem. I tu musimy przygotować się na dłuższe czekanie, choć nie za każdym razem, bo można mieć szczęście i szybciej się dodzwonić.
Następnie konsultantowi trzeba podać imię i nazwisko użytkownika karty, na którą kupuje się prąd, adres poboru energii oraz numer umowy. To ostatnie celem weryfikacji danych użytkownika. Jeśli akurat nie ma się pod ręką formularza umowy, bo tak czasem bywa, wtedy wystarczy podać cztery ostatnie cyfry z PESEL użytkownika. Po uzyskaniu pozytywnej weryfikacji, właściciel licznika może kredytowo i telefonicznie nabyć energię elektryczną.
– W związku z obecną sytuacją epidemiologiczną i problemami z portalami w niektórych punktach daliśmy możliwość naszym użytkownikom nabycia kredytowego i telefonicznie energii elektrycznej. Płatność jest skredytowana na dwa tygodnie i do wpłaty na nasze konto – informuje konsultantka PGE Obrót.
Jednocześnie podaje kwotę do zapłaty i ilość przydzielonych kilowatów, które zakupił klient. Na koniec dyktuje kod, który trzeba wbić do licznika, co sygnalizuje wykonanie transakcji. Klienci na swoje życzenie mogą dostać fakturę.
Na razie, jak informuje konsultantka, taka możliwość zakupu przez telefon i z przedłużonym terminem płatności będzie stosowana do odwołania.
Bogumiła Nowak
Fot. pixabay
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis