Gdyby nie epidemia koronawirusa, już od tygodnia moglibyśmy korzystać z nowej przystani. Jest to jednak niemożliwe w związku z wprowadzonymi obostrzeniami.
Nie chodzi tylko o to, że punkty gastronomiczne – w tym kawiarnie – muszą być zamknięte. Trudno sobie również wyobrazić podczas pływania na kajaku przestrzeganie obowiązku zachowania odległości dwóch metrów od znajdującej się obok nas osoby.
Ten przepis na pewno długo będzie jeszcze obowiązywał, a tym samym na pływanie we dwójkę kajakiem po Bzurze trzeba będzie nam jeszcze poczekać. Wiadomo natomiast, że już wkrótce zostanie zniesiona część zakazów dotyczących funkcjonowania restauracji i kawiarni. Przypomnijmy, że kawiarnię w nowej przystani poprowadzi cukiernia Lukrecja. To właśnie ona wygrała ogłoszony przez miasto przetarg na opiekę nad budynkiem przystani i nad nadrzecznymi bulwarami. Za wykonanie tej usługi otrzyma od miejskiego samorządu, w ciągu trzech lat, łącznie 413 000 złotych.
Przypomnijmy, że do obowiązków operatora będzie należało nie tylko prowadzenie kawiarni czy wypożyczalni kajaków. Spocznie na nim również obowiązek sprzątania całego terenu. Do tego dochodzi koszenie, opróżnianie koszy, omiatanie ciągów pieszo-rowerowych, usuwanie odpadów leżących na terenie zielonym i w alejach, mycie koszy oraz ławek. Dodajmy, że ławki mają być myte raz w tygodniu, a koszenie trawy ma się odbywać pięć razy w roku. Codziennie ma być również grabiona miejska plaża oraz utrzymywany w czystości pomnik, jak i terenu wokół niego oraz miejsce do połowu ryb.
Operator będzie także zobowiązany do usuwania odpadów wzdłuż wschodniego brzegu oraz z wody w pobliżu brzegu. Warto wspomnieć również o tym, że mająca powstać na przystani kawiarnia będzie funkcjonowała przez cały rok, codziennie od poniedziałku do czwartku w godzinach od 8.00 do 22.00, a od piątku do niedzieli od 8.00 do 23.00. Z kolei wypożyczalnia kajaków powinna funkcjonować w okresie od 1 maja do 30 września każdego roku.
Jerzy Szostak
Fot.: J.Szostak
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis