Droga przez mękę na SOR.

Fot. MA

Szpitalny Oddział Ratunkowy jest komórką, która ma za zadanie udzielanie świadczeń zdrowotnych całodobowo osobom dorosłym i dzieciom w stanie nagłego zachorowania lub zagrożenia życia, a w szczególności w razie wypadku, urazu lub zatrucia. Tak przynajmniej informuje na swoje stronie internetowej Szpital Powiatowy w Sochaczewie, w którego strukturach działa SOR.

Dodając przy tym, że oddział dokonuje zabezpieczenia medycznego pacjentów przed przyjęciem ich do oddziałów szpitalnych oraz organizuje transport do innych zakładów opieki zdrowotnej w razie konieczności leczenia specjalistycznego.

Problem jednak w tym, że aby tak się stało, potencjalny pacjent szpitala musi pokonać istny tor przeszkód. Jak mówią nasi czytelnicy, pół biedy, kiedy człowiek może się sam poruszać. Prawdziwą katorgę przeżywają natomiast osoby poruszające się na wózkach inwalidzkich, które próbują dostać się na SRO.

Nie wiem, czemu ma to służyć? Być może pierwszej selekcji, kogo leczyć a kogo nie, przed tą dokonywaną już na SOR. Kilka dni temu przywiozłam swojego tatę do szpitala. Bardzo źle się czuł i dlatego pożyczyłam od znajomych wózek inwalidzki. Coś mnie jednak tknęło i pojechaliśmy zawieźć tatę do szpitala z mężem. Gdyby nie on, to po prostu nie dotarłabym na oddział. Nie dałabym rady pokonać nie tylko krawężnika, ale też przejechać przez rozmokły trawnik, który oddziela podjazd od wejścia na SOR – powiedziała nam jedna z mieszkanek Sochaczewa, która dzwoniła w tej sprawie do naszej redakcji. Jak dodała, nie jest dla niej zrozumiałe, dlaczego nikt z szefostwa szpitala nie pomyślał, aby nie tylko wykonać podjazd umożliwiający pokonanie krawężnika, ale też o ułożeniu ścieżki przez trawnik.

Rozumiemy, że szpital boryka się z trudnościami finansowymi. Ale nadzorujące go Starostwo Powiatowe w Sochaczewie, a dokładnie Powiatowy Zarząd Dróg, posiada chyba na swoim stanie kilka metrów kwadratowych kostki brukowej lub płyt chodnikowych, z których można byłoby wykonać dojście do SOR?

Jerzy Szostak

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz