Gigantyczne nielegalne składowisko ujawniono w Jasieńcu koło Rybna. Inspektorzy WIOŚ ujawnili na jednej z posesji blisko dwa tysiące palet ze zbiornikami pełnymi chemicznych, trujących płynów, przeterminowaną żywność, ścieki wsiąkające wprost do ziemi.
To bomba ekologiczna, na którą składają się dziesiątki tysięcy litrów trujących, chemicznych odpadów, które zmagazynowano w dwóch halach, ale także wprost pod gołym niebem.
Inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, informują, że dawno nie widzieli podobnego składowiska. „W dwóch halach oraz w bezpośrednim ich sąsiedztwie znajdują się około 1864 palety załadowane mauzerami (poj. 1000 l) oraz metalowymi beczkami (poj. 200 l, po 4 szt. na palecie). Na terenie nieruchomości stwierdzono również rozlewiska nieznanych substancji o chemicznym zapachu oraz kilka palet z przeterminowaną żywnością”– czytam w raporcie WIOŚ.
Jak się dowiadujemy, Państwowa Straż Pożarna oraz Centralne Laboratorium Badawcze GIOŚ pobrały próbki odpadów i gleby. Ze wstępnych ustaleń wynika, że odpady pochodzą z procesów drukarskich. Gdyby te substancje dostały się do płynącej w pobliżu rzeczki Lutomii mogłyby ją skazić na wiele lat, podobnie jak okoliczne pola. Zastanawia fakt, że składowisko do tej pory nie zwróciły uwagi uwagi władz gminy.
Policja zatrzymała osoby podejrzane o nielegalne gospodarowanie odpadami. Do sprawy wrócimy.
rat
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis