Coraz częściej dochodzi do działań, gdy kierowcy reagują na pijanych użytkowników dróg. Takie obywatelskie ujęcia kierowców pod wpływem alkoholu zaczynają być normą. Zdaniem policji, postawą godną naśladowania.
W tym roku było prawie 10 takich obywatelskich zatrzymań pijanych kierowców. Zaskakujące jest to, że w większości zatrzymani to kierowcy w średnim wieku i o długim stażu.
– Pijany, kierujący to ogromne zagrożenie na drodze. Jest on potencjalnym sprawcą wypadków. Osoby, które zapobiegają temu i powodują zatrzymanie pijanego kierowcy, zasługują na szacunek, gdyż przeciwdziałają ewentualnej tragedii – mówi mł. asp. Agnieszka Dzik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sochaczewie.
Ostatnie zatrzymanie obywatelskie miało miejsce w sobotę, 7 listopada. Około 16.30 do sochaczewskiej komendy wpłynęła informacja o ujęciu pijanego kierowcy na jednej z dróg powiatu sochaczewskiego.
– Z naszych ustaleń wynika, że 32-letni mieszkaniec gminy Iłów jechał samochodem, gdy nagle drogę zajechał mu kierowca toyoty RAV 4. Mężczyzna siedzący za kierownicą suva, nie miał włączonych świateł mijania i poruszał się lewą stroną jezdni. Widząc jego styl jazdy, 32-latek postanowił zareagować – informuje Agnieszka Dzik.
Mieszkaniec gminy Iłów doprowadził do tego, że kierowca toyoty zatrzymał auto. Następnie 32-latek podszedł do samochodu i zabrał półprzytomnemu kierowcy kluczyki. Na koniec zadzwonił na numer alarmowy. Policja przybyła po kilkunastu minutach.
Na miejscu zdarzenia policjanci ustalili, że zatrzymany przez 32-latka kierowca, to 69-letni mieszkaniec gminy Młodzieszyn. Mężczyzna od razu został poddany badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. Alkotest wykazał prawie 2 promile. Pijany kierowca został zatrzymany do wytrzeźwienia. Policjanci zabrali mu też prawo jazdy.
To jednak nie koniec. 69-latek będzie odpowiadał za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu za to kara do 2 lat pozbawienia wolności.
– Mieszkańcowi gminy Iłów, który nie pozostał obojętny i być może zapobiegł tragedii na drodze, gratulujemy postawy godnej naśladowania – dodaje oficer prasowy.
BN