Wczoraj około 12. mieszkanka gminy Brochów wyszła zbierać grzyby w lesie przyległym do Puszczy Kampinoskiej. Po dłuższej nieobecności seniorki, zaniepokojona rodzina rozpoczęła poszukiwania na własną rękę, ale nie przyniosły one rezultatu. Po zgłoszeniu rodziny o zaginięciu kobiety szef sochaczewskich policjantów ogłosił alarm dla mundurowych. Po kilkunastu minutach do jednostki przyjeżdżali kolejni funkcjonariusze gotowi szukać kobiety. W działaniach poszukiwawczych brał też udział Leśniczy Leśnictwa Kromnów Jarosław Kusiak, a także strażacy z PSP w Sochaczewie, druhowie OSP oraz Straż Parku Kampinoskiego. Poszukiwania prowadzone po zmroku, w lesie zawsze są trudne. Biorąc pod uwagę wiek kobiety i schorzenia wiadomo było, że liczy się każda minuta. Istniało też ryzyko, że seniorka weszła do Puszczy Kampinoskiej. 89-letnia mieszkanka gminy Brochów mogła przejść nawet kilkanaście kilometrów. Po trzech godzinach Leśniczy Jarosław Kusiak przy użyciu noktowizora zauważył osobę na skraju puszczy, jak się później okazało była to zaginiona seniorka, która oddaliła się od miejsca zamieszkania aż o 5 km. Bardzo ucieszyła się na widok funkcjonariuszy, którzy odwieźli ją do domu, gdzie przekazali pod opiekę rodziny.
Dziękujemy za pomoc wszystkim biorącym udział w poszukiwaniach.
asp. szt. Paweł Rynkiewicz
fot. OSP Kromnów.