Policjanci z sochaczewskiej komendy prowadzą postępowanie dotyczące udzielania świadczeń zdrowotnych bez wymaganych uprawnień przez dwie kobiety (37 i 47 lat).
Sochaczewianki w gabinecie wykonywały różnego rodzaju zabiegi stomatologiczne. Kobiety mają uprawnienia do wykonywania zabiegów z zakresu profilaktyki stomatologicznej, m.in. usuwania kamienia nazębnego lub piaskowania. Mogą także edukować, jak skutecznie zapobiegać powstawaniu próchnicy i chorób przyzębia. Wizja zarobku była jednak silniejsza niż zdrowy rozsądek i odpowiedzialność za zdrowie pacjentów.
Z zebranego w sprawie materiału wynika, że kobiety w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wykonywały również zabiegi, które są zarezerwowane dla lekarza dentysty lub mogą być wykonane tylko pod jego nadzorem. Z przesłuchań świadków wynika jednak, że w gabinecie usuwano i wypełniano zęby, wstawiano nowe, a także zakładano szwy. Czasami pacjenci wracali do tego samego gabinetu lub korzystali z usług innych stomatologów, bo wypełnienie wypadło. Nie otrzymywali potwierdzenia zapłaty za wykonaną usługę i dodatkowo, niektórzy z nich mieli podawane na miejscu leki. Wszyscy byli jednak przekonani, że mają do czynienia z lekarzem dentystą.
Na stronie internetowej Komendy Powiatowej Policji w Sochaczewie w połowie lutego pojawił się komunikat dotyczący prowadzonego postępowania. Po tej informacji zgłosiły się kolejne osoby, które leczyły zęby w sochaczewskim gabinecie. Wśród nich są także mieszkańcy innych powiatów. Kobiety usłyszały zarzut popełnienia wspólnie i w porozumieniu przestępstwa dotyczącego udzielenia świadczenia polegającego na rozpoznawaniu chorób i ich leczeniu, nie posiadając kwalifikacji do wykonywania zawodu lekarza dentysty w zakresie chorób zębów i jamy ustnej. Za popełniony czyn grozi do roku pozbawienia wolności.
Policjanci cały czas wykonują czynności w tej sprawie i przesłuchują kolejnych świadków. Nie jest wykluczone, że zarzut zostanie zmieniony lub rozszerzony o kolejne.
Autor: mł. asp. Agnieszka Dzik
fot.pixabay