Do Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy nad Bzurą wpłynęły kolejne pamiątki i dokumenty, które nie tylko powiązane są z historią Sochaczewa i Kampanii Wrześniowej, ale także z jenieckimi losami uczestników Bitwy nad Bzurą.
Są to pamiątki po podporuczniku Marianie Kabalskim z 48 batalionu saperów przekazane muzeum przez jego syna Tadeusz Kabalski ze Zduńskiej Woli
Jak mówi Paweł Rozdżestwieński, dyrektor sochaczewskiego muzeum, postać ppor. Mariana Kabalskiego jest istotna z punktu widzenia walk o miasto. To saperzy z 48 batalionu budowali przeprawę przez rzekę Bzurę, a ze wspomnień zostawionych przez oficera wynika, iż to on osobiście wysadzał rzeczoną przeprawę przed nadciągającymi wojskami niemieckimi. Po odwrocie przez Kampinos wziął udział w obronie naszej stolicy, a po kapitulacji trafił do obozu jenieckiego w Murnau. Dodajmy, że właśnie obok przeprawy wybudowanej przez saperów z 48 batalionu zginął major Feliks Kozubowski, dowódca obrony Sochaczewa we wrześniu 1939 r.
– Wśród przekazanych materiałów znajdują się nie tylko wspomnienia z okresu Kampanii Wrześniowej i pobytu w obozie jenieckim w Murnau, ale także liczne zdjęcia z czasów szkolenia w wojsku i życia w obozie jenieckim, ale także ręcznie wykonane życzenia świąteczne, listy i dokumenty, w tym legitymacja wojskowa z 1938 roku. Na szczególną uwagę zasługuje mundur amerykański, który otrzymał od wyzwalających obóz sił alianckich, niemiecka manierka, oraz kabura do węgierskiego pistoletu FEG 37 i przedwojenne oficerki. Postać Mariana Kabalskiego, do dziś nieznanego, stanowi ważne uzupełnienie historii naszego miasta. Wspomnienia i pamiątki po tym weteranie Bitwy nad Bzurą w wydatny sposób uzupełnią nasze zbiory – mówi Paweł Rozdżestwieński.
dot
Fot.: Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy nad Bzurą