Po wakacyjnej przerwie wznowiły działalność dwie miejskie orkiestry: dęta i akordeonowa. I jeżeli ktoś posiada podstawy gry na instrumencie i nie wie, jak zagospodarować swoje muzyczne umiejętności, ta propozycja jest dla niego. Trzeba tylko znaleźć czas na jedną próbę w tygodniu.
– Naprawdę nie trzeba być wirtuozem, aby grać w orkiestrze. Należy mieć podstawy gry na akordeonie i chęci. W zespole mamy miejsce dla tych bardziej zaawansowanych, i dla osób, które muszą nabrać wprawy i podnieść swoje umiejętności. Członkami naszej orkiestry są np. byli uczniowie szkoły muzycznej, trzydziesto- i czterdziestolatkowie, którzy właśnie na szkole muzycznej zakończyli swoją aktywność lub grają w lokalnych zespołach – mówi Ludwik Skrzypek, prowadzący orkiestrę akordeonową.
Z kolei Justyna Piątkowska-Duraj, która kieruje orkiestrą dętą, stwierdza, że co prawda skład zespołu, jaki się dotychczas ustalił, to odpowiedzialni i chętni do grania ludzie, ale z otwartymi ramionami orkiestra przyjmie większą grupę instrumentalistów.
– Mówię to zwłaszcza do tych, którzy po zakończeniu edukacji muzycznej schowali instrument do szafy, bo nie mają gdzie zaprezentować swoich umiejętności. Do orkiestry dętej, podobnie jak w przypadku akordeonowej, mogą dołączyć muzycy przynajmniej z podstawową umiejętnością gry na flecie, trąbce, klarnecie, saksofonie czy puzonie. Mile widziane są także osoby grające na gitarze basowej lub instrumentach perkusyjnych – dodaje Justyna Piątkowska-Duraj.
Szefowie obydwu orkiestr zachęcają wszystkich, którzy lubią muzykować i mają trochę czasu, aby dołączyli do ćwiczących od roku zespołów. Orkiestra akordeonowa spotyka się w poniedziałki w godz. 19.00-21.00 w SCK w Chodakowie, a orkiestra dęta próby ma w czwartki od 18.00 do 20.00 w kramnicach przy ul. 1 Maja 23.
opr. atu
fot. Pixabay