Tegoroczne święto miasta otworzyła uroczysta sesja Rady Miejskiej, jednak w przeciwieństwie do poprzednich lat tym razem odbyła się ona nie na wzgórzu zamkowym, lecz na Placu Kościuszki. Oprócz radnych wzięli w niej udział mieszkańcy Sochaczewa, przedstawiciele samorządów z terenu powiatu sochaczewskiego, honorowi obywatele miasta oraz delegacje z ukraińskiego Gródka Podolskiego i litewskich Trok.
Nie tylko zmiana miejsca obrad, ale i przypadająca w tym roku setna rocznica odzyskania niepodległości przez Polskę zdecydowała o charakterze sesji. Otworzył ją wykład Pawła Rozdżestwieńskiego, dyrektora Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy nad Bzurą, zatytułowany „Wielka woja 1914-1918 i jej wpływ na historię Sochaczewa”. Rozdżestwieński przypomniał w nim o zagładzie miasta podczas I Wojny Światowej, kiedy to w wyniku działań wojennych Sochaczew został zniszczony w 90 procentach, a liczba mieszkańców spadła do około 50 osób.
W sercu miasta
Z kolei Sylwester Kaczmarek, przewodniczący Rady Miejskiej, nawiązując do przypadającego w tym roku 100-lecia odzyskania niepodległości podkreślił rolę mieszkańców miasta w walce o jej odzyskanie: – Nigdy nie wyrzekli się swoich marzeń o wolnej Polsce. Wielu z nich te marzenia przypłaciło śmiercią lub zesłaniem na Syberię – podkreślił w swoim wystąpieniu przewodniczący rady.
Z kolei Piotr Osiecki, burmistrz Sochaczewa, stwierdził, że tegoroczna sesja ma wymiar szczególny z dwóch powodów: – Spotykamy się w sercu naszego miasta, w miejscu, gdzie przez wieki spotykali się sochaczewscy rajcowie. Po drugie spotykamy się w setną rocznicę odzyskania niepodległości. Przetrwaliśmy, bo zachowaliśmy wielką wspólnotę narodową. Gdy patrzę na historię naszego miasta, jestem dumny z tego, jak poradzili sobie z historyczną zawieruchą nasi poprzednicy. Mimo wielu zniszczeń miasto się rozwija, a rozwija się dzięki determinacji mieszkańców. To oni stanowią o jego sile – powiedział Piotr Osiecki.
Premiera hejnału
Na determinację mieszkańców Sochaczewa zwrócili uwagę także przedstawiciele ukraińskiego Gródka i Trok z Litwy. Jak podkreślili, miast może być dumne ze swoich mieszkańców, którzy mimo tak tragicznych doświadczeń byli w stanie nie tylko je odbudować, ale również czynić je coraz piękniejszym.
Dodajmy, że wizyta władz litewskiego, królewskiego miasta – za jakie uznawane są Troki – jest nawiązywaniem początków współpracy. Niewykluczone, że już wkrótce zostanie podpisana umowa partnerska pomiędzy Sochaczewem a Trokami, gdzie 21 procent mieszkańców stanowią Polacy. Natomiast jedna z nich, Maria Pucz, która wzięła udział w uroczystej sesji, jest zastępcą mera.
Ale tegoroczna sesja to nie tylko wystąpienia władza miasta i zaproszonych gości. Podczas niej po raz pierwszy wykonano hejnał Sochaczewa. Kompozycję autorstwa Piotra Flisa na cztery strony świata zagra trębacz, a następnie hejnał został wykonany przez kwintet instrumentów dętych blaszanych.
Obrady zakończył koncert 250-osobowego Chóru Niepodległa „Od Bogurodzicy do Mazurka Dąbrowskiego”. Powstał on z połączenia sił wszystkich działających w naszym mieście chórów: Chóru Państwowej Szkoły Muzycznej, chóru Towarzystwa Śpiewaczego Ziemi Sochaczewskiej, chóru „Vivace”, Chóru Uniwersytetu Trzeciego Wieku, zespołu „Patria”. Chóry wykonał „Bogurodzicę”, „Gaude Mater Polonia”, „Warszawiankę”, „Boże coś Polskę”, „Rotę”, „Hymn Legionów”, a na koniec „Mazurka Dąbrowskiego”.
Dodajmy, że koncert chóru zostanie powtórzony podczas listopadowych obchodów święta niepodległości.
Jerzy Szostak
Fot.: Jerzy Szostak