Wielki nalot na ziemiankę

W ubiegłym tygodniu informowaliśmy o akcji w Wężykach funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji. To tam, na terenie jednego z gospodarstw, znaleziono olbrzymią wytwórnię amfetaminy. Dzisiaj, dzięki informacjom uzyskanym z Komendy Głównej Policji możemy podać więcej szczegółów dotyczących akcji.

Wynika z nich, że działania, które doprowadziły funkcjonariuszy do fabryki amfetaminy, ukrytej w ziemiance w Wężykach, były prowadzone od kilku miesięcy. Prowadziła je specjalna grupa śledcza powołana przez komendanta głównego policji. W jej skład weszli policjanci z Centralnego Biura Śledczego Policji z Kielc, Olsztyna i Kalisza, a także funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Stołecznej Policji.
W wyniku prowadzonych działań, funkcjonariusze wpadli na ślad gangu, który produkował i wprowadzał na rynek amfetaminę w olbrzymich ilościach. Z ustaleń policji wynikało również, że przestępcy trudnili się także uprawą konopi i sprzedażą uzyskiwanej z niej marihuany.
Uderzenie w grupę przestępczą nastąpiło jednocześnie tego samego dnia w kilku miejscach na terenie Polski. Zatrzymano 7 osób trudniących się produkcją oraz wprowadzaniem do obrotu środków odurzających i substancji psychotropowych. Policjanci zlikwidowali 3 laboratoria produkujące amfetaminę, w tym to w Wężykach, oraz 5 plantacji konopi.
W prowadzonych przez przestępców wytwórniach znaleziono 8 kilogramów amfetaminy, 8 litrów płynnej amfetaminy oraz 200 gram kokainy, tabletki ekstazy oraz  substancje chemiczne służące do produkcji amfetaminy. Z kolei podczas likwidacji plantacji konopi udało się odnaleźć 484 krzewy konopi oraz 12,5 kilogramów marihuany. Wartość wszystkich zabezpieczonych środków odurzających oszacowano na milion złotych. Podczas zatrzymań funkcjonariusze zabezpieczyli na poczet przyszłych kar i grzywien 234 tysiące złotych w gotówce, samochody oraz wartościowe przedmioty.
Z naszych ustaleń wynika, że śledztwo ma charakter rozwojowy i policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
Jerzy Szostak
Fot.: CBŚP

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz