PRAWDZIWE PIENIĄDZE DLA LEWEGO POLICJANTA

Coraz częściej zdarzają się oszustwa metodą „na policjanta”. Ich ofiarami padają najczęściej osoby starsze. Oszuści podają się za policjantów, którzy zatrzymali ich krewnych. Tą metodą od mieszkanki Sochaczewa lewy policjant wyłudził kilkanaście tysięcy złotych, dorobek jej życia.
 
Nieznany sprawca, podający się za funkcjonariusza policji, 27 lutego zadzwonił do 67-letniej mieszkanki Sochaczewa. Wyłudził od niej kilkanaście tysięcy złotych.
Oszuści, wybierając swoje ofiary, często posługują się książkami telefonicznymi. Telefonują na wybrany numer, po czym rozmowa prowadzona jest w taki sposób, aby oszukiwana osoba uwierzyła, że rozmawia z kimś ze swojej rodziny i sama wymieniła jego imię oraz inne dane. To pozwala oszustom wiarygodnie pokierować dalszą rozmową. Chcą oni wzbudzić zaufanie osób starszych, więc podając się za policjantów, sami  proszą o potwierdzenie danych w jednostce policji. Przestępca podaje się też często za funkcjonariusza CBŚP lub CBA.
Później „krewny” opowiada wymyśloną historię i prosi o pożyczkę. Gdy udaje się ją uzyskać, oszust informuje, że nie może osobiście odebrać pieniędzy i wskazuje sposób przekazania gotówki. Przekonuje starszą osobę, że rozpracowuje zorganizowaną grupę przestępczą i prosi, aby mu w tym pomóc. Ta pomoc ma polegać na przekazaniu pieniędzy, dzięki czemu będzie można zatrzymać prawdziwych przestępców oszukujących na tzw. „wnuczka”. W rzeczywistości dzwoniący są przestępcami, nie mającymi nic wspólnego z policją. Po przekazaniu pieniędzy na wskazane przez oszusta konto lub osobiście, wszelki kontakt z nimi się urywa.
Policja zaznacza, że nigdy policjanci nie informują osób postronnych o podejmowanych działaniach, a szczególnie o tajnych akcjach. Nigdy nie odbierają też i nie przekazują pieniędzy na te cele. Jeśli odbierzemy telefon i nasz rozmówca będzie przedstawiał się jako funkcjonariusz CBŚP, czy prokurator lub policjant, a w rozmowie pojawi się temat związany z koniecznością przekazania przez nas jakichkolwiek pieniędzy, to trzeba natychmiast powiadomić policję pod nr 997, czy 112.
 Policja apeluje też, aby nie działać pochopnie pod presją czasu. Po rozmowie warto zadzwonić do kogoś bliskiego na znany sobie numer telefonu, aby opowiedzieć o zdarzeniu. Dobrze też po rozłączeniu się z rozmówcą skontaktować z policją i poinformować o takim zdarzeniu, dzwoniąc pod numer 112 lub 997.
Jednocześnie policja prosi osoby, które znają tożsamość mężczyzny (oszusta, który wyłudził od sochaczewianki pieniądze „na policjanta”) lub mają wiedzę o miejscu jego pobytu, o kontakt osobisty z Komendą Powiatową Policji w Sochaczewie przy ulicy Warszawskiej 23 lub telefoniczny (46) 863 72 22 lub 997.
KPP Sochaczew/BN

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz